27 kwietnia 2018
Tam, gdzie topi się kocięta
Historia Anny staje się przekłamana, albo nudna,
lecz daje poczucie ciągłości. Na kształt wiklinowego kosza z liśćmi,
które już dawno straciły woń sadu. W sam raz dla wiatru,
by nagość drzew odróżnić od naszej. W przyziemnej codzienności
słychać brzęk psiego łańcucha. Wraz ze skowytem, widać niebo
w oczach, gnijące trawy na skalę wszechświata.
Wpływają jedna w drugą, a tu już noc śpieszy jak na wronich skrzydłach
— i może też nic się nie zdarzy — powtarza, niby wierszyk,
wychylając się z okiennej ramy. Nazajutrz
nagle ucichłe echo powraca, jakby było pamiętliwe. Całkiem
jak na starej pocztówce, Anna trwa na tle namalowanego domu.
Jest mamą wszystkich dzieci.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko