2 grudnia 2021
Nieprzerwany pejzaż, lub scenka rodzajowa
Znoszony sweter po ojcu w wiecznym odpoczywaniu,
wydaje się kurczliwy, jakby z upływem dotyku jego
eklektyczna forma stawała się lżejsza o wszystkie
psy z dzieciństwa. Lecz bez pojmowania świata,
takim, na jaki wyglądał. I nie ma w tym nic,
co bardziej wyobcowuje z rzeczywistości.
Dzieląca nas droga, gnijące kształty owoców
wyproszonych u Boga — najskuteczniejszy nośnik
gestów — noc, w sposób najpełniejszy zatrze to,
co sobie wymyśliliśmy. Ptaki roznoszące choroby,
kolory i światło, nie uzurpujące sobą realności. Jakby
świat nas ominął, dla siebie.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko