17 września 2016
Komuś ucieka czarny balonik
Przeglądam stare fotografie: sepiowe futro matki czekającej
na poranny autobus. Ojciec, niby stary poeata patrzy na rower,
i jeśli świat się w nim rozpada, w całym blasku śniegu,
zniknąłby gdyby ją objął. Obraz rdzawi palce, zdusza świece,
jak kości z resztkami mięsa. Muchy
krążą nad głowami pstrągów, niczym rozmodlone tłumy.
Okoliczne dzieci wyglądają, jakby próbowały ich ocalić,
sikając na przejeżdżające pociągi.
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
ais
20 grudnia 2025
sam53
20 grudnia 2025
violetta
20 grudnia 2025
dobrosław77
20 grudnia 2025
smokjerzy
19 grudnia 2025
sam53
19 grudnia 2025
wiesiek