9 października 2019
Napierśnik
Tutejsi nie piszą, nawet kiedy czują śmierć. Od czasu do czasu,
żeby zmienić życie, wstępują do partii, albo okopują młode drzewa.
Utrzymują kontakty z księdzem, jakby to jego ukrzyżowano.
Podczas snów, stają się monopolowym zamkniętym w sobotę, nagłówkiem
na ołtarzu z gazet — książki, niby wieloryb na dnie morza. Przez nieskończoną
ciemność, załamania nerwowe do nikogo nie należą, wraz ze wszystkimi
poruszeniami. Chcą kochać się na zimnej podłodze, chociaż bezwzględny
egoizm daje lepsze efekty. Jedynie po jesieni wszystko wygląda
inaczej: drzewa, okna, zniknięcie much z sufitu.
31 marca 2025
wiesiek
31 marca 2025
AS
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka