3 października 2015
Rozgnieżdżenie
Twoje noce niby mężczyźni znikający na pokuszenie. Wyliniałe
laleczki w zapomnianych witrynach: ktoś odłożył im głowy na kolana
by nie powtarzały naszych ruchów. Moje są
kobietą w peruce, komarem pełnym twojej krwi, (dlatego
na widowni nie ma dzieci). A wszystko przez próby opowiedzenia ciał
pociętych drzewami — wiatr wyrywa z nas echo — stada wróbli
ciągną za sobą uwite gałęzie, które znaliśmy z dotyku. Kwiaty gorączkują
w oknie, piasek podrywa drogę.
Szkoda, że nią nie jestem. Krótką trawą, suką
której ktoś wytargał kamień z pyska.
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta