6 listopada 2015
Kolor zaschniętej śliny. Ożywianie.
Lucyna bez współczucia rozkłada gazety, zarówno z dzisiejszej
jak i niedzisiejszej perspektywy, wycina zdania, rozsypuje: wargi
na wargach. Majtki przewieszone przez dziecięcy wózek
nie potrzebują nikogo, kto wprawiłby je w ruch, dlatego słowa
wyrywane z gazet, opierają się na grze cieni. Animuje je,
niby wymyślonych kochanków, chociaż brzmi to prowokacyjnie,
Lucynie chodzi o proste odbicie rzeczywistości. Jak fotografia
na winylu, którą dotykała z łóżka, aż sama stawała się głosem.
12 kwietnia 2025
dobrosław77
12 kwietnia 2025
Eva T.
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
wiesiek
11 kwietnia 2025
sam53
11 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
Yaro
11 kwietnia 2025
ajw