23 marca 2019
Ze współczesnych przedstawień
Dnieje. Kobieta w oknie wygląda
na przedwojenną, jakby ktoś zdrapał jej rysy.
Pozwijane pończochy, bez wątku obnażają kostki.
Po stokroć nie są w stanie poruszyć stóp. Ronionych
okruszków. Pręga po warkoczu — spoina piersi, które całe
są o dzieciach, wyzbywa kształtu. W takt dnia smuga cienia
ssie cię, powłóczy niewymownie. Klękasz. W rzece
plastikowa Maryjka z wgniecioną twarzą,
jakby ktoś próbował zajrzeć do jej środka, odpływa
w kierunku odległego światła. Haczyk wyrywa rybie oko.
Skrzela zdają się falować, jak maki przy torach, kiedy
jeszcze jeździły pociągi.
30 listopada 2025
Jaga
30 listopada 2025
Jaga
29 listopada 2025
violetta
29 listopada 2025
dobrosław77
29 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
28 listopada 2025
wiesiek
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53