15 stycznia 2016
Nie ubędzie słów
Wokół domu umierają słoneczniki. Ich ziarna wyrównują taflę jeziora, 
wygrzebując krety rozsypujące plastikowe zamki. Nitki miodu 
na spierzchniętym progu. Między brzegami tapczanu, stara kobieta
grzebie laską w żywicy chmur, aż sznury prania przylegają do dłoni setkami 
żylastych cykad. Okna nie odbijają kolorów, zupełnie jak purchawki. 
Dotkniesz, i zaczyna się życie.
z cyklu: przewidziane
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta
29 października 2025
Atanazy Pernat
28 października 2025
sam53
28 października 2025
Yaro
28 października 2025
Yaro