23 kwietnia 2016
Drzewa najbliższe drodze
Z nastaniem chłodów niebo wydaje się krótkie, dlatego Lucyna zdejmuje
lepy na muchy posypując sutki pieprzem, wyznacza granice ssącemu dziecku.
Walka idzie na kły i pazury. W którejś z trzech warstw halek, pożółkła twarz
Jezusa — babka zaklina pierze, wyszeptując je z inkrustowanych dłoni,
ledwie widoczna przez zaparowane szyby, gdy Lucyna odciąga po szklance
na pierś. Za stogiem siana mężczyzna gubi się i odnajduje, aż przygarnia go
mgła, jak kościół znika w jej wnętrzu. (Jest ziemia, i rzeka. Nieznane pochodzenie
alkoholu). Samotna linia lasu, który raczej zajmuje się śmiercią.
z cyklu: o wychodzeniu na swoje
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Marek Jastrząb
26 czerwca 2025
wiesiek
26 czerwca 2025
sam53
25 czerwca 2025
ajw
25 czerwca 2025
violetta
24 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
24 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
24 czerwca 2025
Arsis