poezja

poezja
sam53

sam53, 20 listopada 2024

FIANÇAILLES D'AUTOMNE

w takie dni jak dzisiaj wspominam wiosnę
może to przez ciężkie ołowiane chmury
a może przez deszcz który dudni o parapet

w takie dni wieczór dogania poobiednią kawę
rozmazuje światło latarni w kałużach
w kikutach drzew rodzą się listopadowe cienie
wiatr smęci dawno przegwizdane melodie
jedynie chłód z werwą rusza przed siebie
jakby świat należał tylko do niego

w takie dni wypatruję świeżych czerwonych listków
na gwieździe betlejemskiej
cieszą pąki grudnika
wieczorem spod koca rozglądamy się za wiosną

lubię gdy zostawiasz ciepło na moim ramieniu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 20 listopada 2024

Mówią o nich - anachronizm

To strofy dawne - staromodne!
Zbyt często są wieszczom podobne!
Chcą dowieść wydawniczej mafii,
że Polak może... i potrafi!!!
.
Jeżeli się go nie zagłodzi
to przykład z niego wezmą młodzi -
Zechcą powrócić do klasyki!
Od polemiki do krytyki,
a ta może zmieniać wyniki
i ukazywać mechanizmy
promocji miernot i szarzyzny.
.
Nawet wiśienka czy rodzynek
jeżeli trafiają na rynek,
który jest teraz targiem sztuki
zdaniem ekspetów i nauki
może być z pominiętą próbą
dla znawców i wydawnictw zgubą!

.W świecie powszechny budzić opór.
Do kosza go! A łeb pod topór!
Można w ten sposób stworzyć mit.
Mniejsza o koszt. Mniej boli wstyd,
głupota a nawet golizna.
Autor sam im rację przyzna.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 listopada 2024

Bielszy odcień bieli

Bohema nie płacze.
Odbiera inaczej
nieszczęsne zrządzenia losu.
Ból ma wiele znaczeń
Bohema nie płacze,
gdy może żyć na swój sposób.
.
A siła nieczysta
buszuje w artystach
w ich wizjach i przywidzeniach.
Jest tak wyrazista,
że zaciera dystans
tworczości i nieistnienia.
.
|Żałosny czas leci.
Odchodzą Hamleci.
Nie wszyscy trafią do Parnasu.
Ci w cyfrowej sieci
wplątani poeci
nie znają względności czasu.

Nie płaczą. Serc nie rwą.
Podchodzą z rezerwą
do celebry oraz mistyki.
Czasem wzlotu werwą
pajęczą nić przerwą
wyskokiem kwantowej fizyki.
.
I powstaje wierszyk
nie lepszy, nie pierwszy
o wszystkim oraz o niczym
od ciemnic - ciemniejszy
i od bieli bielszy -
z rządem, co nic go nie dotyczy.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 listopada 2024

Rozbitek

rozbitek
w oceanie życia
tutaj nie będzie spokojnie
z każdą falą idę na dno

nie ma wyspy by przytulić się
do ciepłego piasku na brzegu

krążą dmuchane rekiny
zaraz stracę
szansę kolej na przeżycie

myśli jak mewy krążą
wśród ukrytych obłoków
mgły wstają poranne
zamykam oczy płynę

monsun moczy oczy
zalewa powieki
chwila wiecznością
może ktoś uratuje mnie

żony wołanie na obiad
wybija mnie z oceanu
wychodzę z wody

tak bardzo chciałem się utopić
we własnej wyobraźni

krzyczy foka
wychodź z basenu
bo obiad stygnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 listopada 2024

Świat za oknem

Jest jakiś świat za oknem -
niezwykle niebezpieczny.
Siedzę w cieple. Nie moknę,
a myśli niedorzecznych
kłębiących się w mej głowie
mam wiele chłodnych - wietrznych
na niejedną opowieść.
.
Chociażby o szpitalu,
gdzie mam się jutro stawić.
Beztrosko i bez żalu
kota w domu zostawić
i zdać się na diagnozy,
przepis i procedurę,
gdy chciałbym jeszcze pożyć,
bez licznych zmian powtórek.
.
Że wszstko to już było
i ma swoje odbicia.
Sny, plany, wielka miłość,
dobrobyt i sens życia -
to karuzeli koło
w rażącym blasku słońca
i choć nie jest wesoło
kręcimy się bez końca.
;
I nawet kiedy starość
złym zdrowiem nas posadzi.
Wstać chcemy - iść na całość
i swym świętościom kadzić
do czego nas zniechęca
tajemna siła ciemna
bezwzględna i zwierzęca
w szaleństwie swym obłędna.
.
W selekcji od poczęcia
przez szczeble edukacji
kończących się na chęciach
niezrozumiałych racji
każących iść na prawą
albo na lewą stronę,
a do czego masz prawo
jest z góry ustalone.
.
Jest jakiś świat za oknem -
niby alternatywa.
Doktrynami przesiąkłem.
Proces się wciąż odbywa
sączącym zdarzeń deszczem
oraz liści szelestem
o których myślisz jeszcze:
"Wciąż myślę... a więc jestem!"


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 listopada 2024

Szybciej

pachnie nieprzyjemnie chłodem

pewnej zimowej nocy
obudzimy się w scenerii
gdy zmarznięty jak pies
zagości w sercach strach

nie będzie wiatru
nikt nie zakręci wiatrakami
a pomiędzy nami
staną pompy ciepła
nie będzie więcej nas
nie będzie lepiej
nie wystarczy energii

przytul się do mnie
za chwilę będzie wiosna
po niej lato

ogrzejemy dłonie sine od zimna
Zefir się zerwie pogłaszcze włosy
ciepłe stopy w piasku plaży
morze szumi szumi las

ciepłe noce śnij
jutro będzie lepiej ciepłej

już idą krzyczą szybciej


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 18 listopada 2024

ze wspomnień: co by było gdyby

no i co z tego
że zrzucisz z ramion przeszłość
zapomnisz o marzeniach
karmiona mirażem zbawienia
uwierzysz że otwarta butelka Martini
przynosi tyle samo szczęścia co otwarta dusza
.
pachną niepoliczone dni
wyobraźnia maluje przed oczami niewidziane nigdy obrazy
gdyby można było wyprowadzić kota na spacer
przynajmniej trzydzieści lat wcześniej
i na rozstajach dróg jednak pójść zgodnie z drogowskazem
Eden - 5 kilometrów
.
gdyby można było przyjąć oświadczyny tego czy tamtego
albo ostatecznie siedem lat temu wyjść za mąż za poetę
i z bagażem wierszy cieszyć się dzisiaj statusem wdowy
.
gdyby można było zejść z innego drzewa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

doremi

doremi, 18 listopada 2024

Tak łatwo ganić

Nie wolno odbierać wiary nadziei
być może... dobro się ziści
nie wolno gasić radości uśmiechu
bywa - marzenie się wyśni

nie wolno tylko ganić obciążać
poddawać - co żyje - ocenie
nikt nie jest wolny od grzechu

a kłania się nam sumienie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 listopada 2024

noc bez zgody na sen

spać nocą nie mogę
licząc godziny puste
myślę że byłoby lepiej
mieszkać tam
gdzie teraz świeci słońce
leżałabym gdzieś na plaży
i sen byłby mi zbyteczny
mogłabym wtedy na pewno
odpocząć po nieprzespanej nocy
łykając ciepłe promienie
myślałabym że dobrze jest być tam
gdzie sen
niekoniecznie jest panem

X.2024/T.Tomys/eliteraci.pl


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 listopada 2024

obca

nie latam
bo skrzydła podciął mi
świat pełen obłudy
zakłamanych uśmiechów
rozmów bez sensu
może nawet drwin
mądrości bez mądrości
ważności tego co nieważne
milczenia
które krzyczy
ukradkowych spojrzeń
i poprawności
która boli

XI.2024/T.Tomys/eliteraci.pl


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły


10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1