27 stycznia 2016
O smugach na linoleum
W kieszeni klucz od szafy, w której pochowano wszystkie koty
mojego dzieciństwa. Mogłabym się nimi podzielić, jak tłumem
cieni w suchym polu. Lotem długich włosów tej, która nie zmieściła się
w myślach, motywach samych z siebie powstałych, aż światło spod rzęs
zamieniło ją w sito. Sitowie rozrzucone na wysłużonym brzegu. Odblaski
zapuszczonego sadu na oknie, gdy las powstaje. Niech będą we mnie,
jak brodaty szaleniec, celujący wzrokiem w plamkę na horyzoncie
(mleko wystawione przez matkę na parapet).
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta