13 marca 2012
żagiew
zakradanie weszło ci w krew
patrzysz na wodę
wrze
niebieskawo nakłada się mgła
od kiedy ucieczki przez sosnowy młodnik
na skórze zaznaczą cienkie czerwone linie
to masz u mnie codziennie ceruje blizny
a tak chciał uwierzyć że uratuje rannego ptaszka
przecież nie odszedł na złość
od zmysłów kręci się w kółko
zjadam własny ogon
rozdwojony język daje więcej czucia
rybom które każda w swoją stronę
ciągle pod prąd
ciało wystawiam za drobne
pokażę jeszcze pazur aż rozpłatane niebo
zapłacze bez zmian obojętne
wchodzę głębiej
lodowaty błękit do twarzy mi
w czerwieni ciekawiej
8 sierpnia 2025
violetta
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
wiesiek
8 sierpnia 2025
Bezka
8 sierpnia 2025
ais
7 sierpnia 2025
sam53
7 sierpnia 2025
wiesiek
7 sierpnia 2025
Jaga
6 sierpnia 2025
absynt