6 lutego 2012
ciemiernik
nie możemy być bliżej
przecież szyby nie dotykają się
w jednym oknie wzajemnie równolegli
bez początku i końca
nie widać zamków lodowych zza krat
wierzchołków fal zastygłych przez chwilę w ramie
drzwi ryglowane nagłą potrzebą pamiętasz usta
w odosobnieniu wymyślam miejsce i czas
gdzie mogłabym przysiąść - spokojnie
domykam oczy spoza gwiazd nie nauczysz się
czytać jeszcze raz czytać - umarłych najlepiej
nie potrafię dopowiedzieć w pierwszej linijce
od kiedy zmieniłam charakter
pisma wydają się blade - zarażone fałszem
tygodniami wyszywane słowa miały zdobić szal
pamiętasz - wkręcił się w koła
i krzyk uwiązł w krtani
nagle zaczęłam obawiać się zimna
żeby tylko nie bolało
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt