31 października 2011
odosobnienia
pościel wydaje się zbyt twarda
przekładam ciężkie ciało z miejsca na miejsce
pod skórą wędrują przebarwienia
nic już nie powiem dopóki nie rozsypie się
zmurszała deska ucieka od wilgoci
zawsze mogłabym spłonąć
tylko żagwie porosły popiołem
pomiędzy zębami drewniany przedmiot
zagryzam - wytrzymać wytrzymać
wytrzymać w ciszy
nie dotykaj mnie - tylko nic nie mów
twoje słowa wyżęte nie znaczą wiele
rozkruszonych gniazd i wypadłych piskląt
we mnie narasta i drażni skowyt
długich nocy zaryglowane wyjścia
w pośpiechu wydłubuję drzazgi
ani kroku dalej
oczy nie reagują na światło
w cieniu odnajduję spokój
w lesie przysiadłam na kłodzie - przeczekam
wiewiórki podchodzą żeby rozgryźć orzech
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.