20 marca 2012
żagiew II
zakradanie weszło ci
w krew patrzysz na wodę
wrze niebieskawo nakłada się mgła
od kiedy ucieczki przez igliwie
wślizgiem
na skórze znaczą cienkie czerwone linie
to masz u mnie codziennie
ceruje blizny
a chciał wierzyć że uratuje rannego raniuszka
przecież nie odszedł
na złość od zmysłów kręci się w kółko
zjadam własny ogon
albo porzucam
rozdwojony język daje więcej
czucia rybom które każda w swoją stronę
ciągle pod prąd
ciało wystawiam za drobne
pokażę jeszcze pazur aż rozpłatane niebo
zapłacze bez zmian obojętne
wchodzę głębiej
lodowaty błękit do twarzy
w czerwieni mi ciekawiej
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek