29 grudnia 2011
wiesz
dzień zawsze bardziej znośny
na środku łóżka skulona
krztuszę się lodem
łapczywie dobieram słowa
truskawki porzeczki krew
wszystko czerwone i ciepłe
nocą zakradasz się w szeptach
pomocny
kiedy podchodzi lodowaty błękit
na szybie pazurami drapię jego imię
niewiele potrzebuję liter
stój
wstrzymuję oddech do jutra
przecież zakończy się taniec
pod pergaminową skórą
zaczyna pulsować dzień
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin