6 kwietnia 2012
figura serpentinata
nie wiem dlaczego pozostawiłeś mnie w tej pozycji
rękami i nogami trzymam się obu brzegów
z głową pod wodą złapane powietrze
wlokę zasieki wędrowne
wieczorami szczelnie owijam ciało
możesz wyrywać kolce
potrzebne będą szczypce i jodyna
chociaż od fioletu dostaję mdłości
nie mogę pościć
czerń uspokaja i to co pod wodą
żyję owinięta w płótna
zaczynam wysnuwać nitki
Richelieu byłby dumny
z ażurowych wiązań zapleciona drabina
wspinam się na mury
zmyślnie splątanych wątków
omijam moje liczne domy
od nowa wyjdź i zatrzaśnij drzwi
na parapecie zatrzymałam w objęciach wiatr
noli me tangere
Oskar przestał już krzyczeć
zapomniał że od Wernera
rubinowe okruchy na dłoni
ścierwniki mogą się pożywić
chcę powrócić do lasu
hipnotyczny taniec na stole
złota słodycz w salaterkach
pozostaje nietknięta
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53