20 września 2011
może zechciałbyś tak do jutra od wczoraj
dziś rozsierdzona lekko
zgrzana klacz maści białej
w galopie po plaży
już widzę twój zachwyt w oczach
iskrzy od nowych wrażeń
zwrot i cwałem w doliny
też urocze
aloszenki słodkie grona
w ustach
lepki szept – ze mną odpoczniesz
nie pytaj co w myślach
panoszy się głodek kosmaty
myśliciel – ogrodnik kreśli plan
jakby tu wejść
w malinowy krzew
bez zadrapań
daj uwierzyć ruszysz z kopyta
z ogniem zagraj mi wiatrem we włosach
zapiszesz co najważniejsze
na chwilę zasypiam
a popiół tak biały
śnieg - czyżby już
25 kwietnia 2024
Misja z paremiąsamoA
25 kwietnia 2024
W wielkim mieściesamoA
25 kwietnia 2024
mamy szczęście żyć oboksam53
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek