21 kwietnia 2013
suchoryt
odgryzę ci ucho zanim zamalujesz słońca
mam zbyt wiele przecież to nieprzyzwoite
cholera pod ręką nie znajduję grabi
pazurem wygrzebałam dół dość głęboki
żeby nie chcieć się zmuszać
tylko krople w wodę spadają nieporadnie
kamienie pod stopami chrzęszczą
chitynowe pancerze połykam
gniew każdego dnia przypalony ryż
sączy swąd na szczęście nie łżę
tak często jak oddycham
to kiwanie weszło mi w krew przypadkiem
nie zrzucam wszystkiego z siebie
pozostawiłam jedynie strzęp rozmowy
dawno dokończonej na pniu
wyssana do ostatniej kropli
przywykłam
18 lipca 2025
wiesiek
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek