25 stycznia 2012
zielona lokomotywa bez ogłoszenia
zagrało w płóciennych żaglach
pieprzona noc po pierwszej
pogaduchy z Marią i małe deszczowisko
jeszcze w letnie wieczory uchodzi
gęste powietrze w bandażach
do gardła skacze strach
dobry znajomy z wróblem
na dachu pierwsze skrzypce zagrała kocica
w blaszanym hełmie ściśnięty umysł
kiedyś piękny dziś wkurwiony
znalazł paczkę z pieczątką
pod specjalnym pozorem
odetchnij dwie noce
w kościele zamknęli dzwonnice
w zwrotnicach nie życz szerokich torów
rozjechałam się
dawno
nikt mnie tak nie wykoleił
28 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
wiesiek
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro