21 września 2011
karambol z piegowatą
koń - nazywał się karambol
żadna siła nie utrzymała go
w ryzach
jedynie tarantka
piegowata
siedzę po męsku
nie gryzę
paznokci
w plecy nie wbijam
wiatrakom
uwierzyłam przez chwilę
mieliły
tak przekonująco
kontaktował się ze mną
od czasu do czasu
treściwe wypowiedzi
złościły
cieszyły
nawet pojedyncze słowa
jak kosze kwiatów
plotłam
bez sensu
skroplił się czas
wydestylowane minuty
wyparowały
aromatyczne chwile
nabite w butelkę
pozostały na później
przewidywalne poniedziałki
do piątku
może usłyszę ciepło
dam sobie radę
bez słowa
wychodzi słońce
nakrapiam się
28 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
wiesiek
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro