7 października 2011
śrubo(w)kręty w izolacji
znowu rozpoczynają swój taniec
obręcze zaciśnięte na skroniach
dłonie - myśli się pisze się myśli
nie przestają drgać w locie
wystartował czas
czy zdążę wszystko zapisać
kiedy wysypały się słowa
toczą swoje drogi w pyle
pozostawiony znak do rozpoznania
nigdy nie trwało to tak długo
dobieram odpowiednie wytrychy
obchodzę zabezpieczenia i kody
nie rozumiem co do mnie mówisz
przestań nie jestem chile relleno
na tacy ostrym dodatkiem
zapadłeś we mnie głęboko
zastanów się zanim wyciągniesz rękę
potrafię podać i odgryźć
potrafię
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy