16 października 2011
nieunikniona złość - złośliwość
Lepiej jest milczeć. Kawa jest.Filiżanka i podstawka
i nikt tego nie zrozumie, jaki cel,
bo prawdą jest, że nie cel, żeby się przedrzeć*
smutek zwinięty w kłębek
w kłębuszkach skroplił się
wystarczy
póki co grodzili getto**
rzucony kamień
jak słowa nie zmienia biegu
brak cofki
ciągle sypiam spokojnie
ale kamień przy twarzy
rani
nie trzymałam w ręku ostrza
jednak rozcinam brzuch
wyjmuję dwanaście metrów
smrodu
nie wytrzymują inni
sama przykleję worek stomijny
zbiorę nie obrzucę
ale wara wam od moich myśli
słów
jak celu nie ma
mnie nie było
nie będzie
Kot zdechły - mówi ona do mnie i podchodzi bliżej
"kot zdechły" pod mostem leży kot zdechły.
Wychyliłam się i spojrzałam.
Rzeczywiście leżał, woda go podmywała. Był napęczniały.*
a może to była ryba
teraz poczekam na krawat
założą wcześniej albo później
* Olgierd Kajak "Przystanek"
** Orkiestra na zdrowie
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
1804wiesiek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
....wiesiek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek