15 stycznia 2012
gorączka
dwie szklanki zupełnie puste
lgną kiedy nie można tak łatwo
wypełnić siebie po brzegi
żeby bliżej kręcę
szczotkowane włosy do podłogi
nie wyrwałeś jeszcze wszystkich
na północy cieplej
mówisz że nie drętwieją ręce
niezwykle przytulne poduszki
wyłamują kawałki oddechów
we śnie tłuste bryły ziemi
głucho spadają dźwięki
łowione ze szczególną uwagą
wyrywam kolejny włos z głowy
przeprowadzki małe spalenia
na swoim miejscu kąt używałam przecież
wszystkich możliwych do zakrzywienia
pazur obcięty boli
karcisz kiedy wlokę ciało na śnieg
czekam żeby poczuć
kiedyś było mi zimno
pamiętam
28 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
wiesiek
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro