15 października 2011
dosyć
porozwieszanej bieli
dni ciężkich wilgocią
i dyskusji po świt
ryk - boli kolano
sznurki szum sznurki
na śniadanie obiad
lekarstwa na
brak snu
zabrakło światła w zaułkach
sypiam w autobusie więcej
świnia nie zeżre
sikorka ile waży
słowo
dwa dni sam na sam
ze sobą
po spokojność
wybiegłam trzaskając drzwiami
na oścież
wracam
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt