6 czerwca 2011

arte della banalità

W ostatecznej rozpaczy chyba gniota stworzę,
jak serce drży z tęsknoty za zachodem słońca…
Umieszczę stek truizmów, dodam szczyptę Boga,
waląc banalnym rymem w zasadzie bez końca.
 
Tak CIE kocham! – napiszę – i, och, wskaż mi drogę…
Me pragnienie bezmierne ogarnia mnie kirem…
I w bezdennej otchłani (oż, kurde, nie mogę)
TWA nieobecność przy mnie… chyba mnie zabije…
 
Rozpacz smutku bezmierna mnie gnębi bez CIEBIE!
Dusza mdleje spowita kotarą cierpienia…
A tam kwiaty, motyle i gwiazdy na niebie…
Tylko Ciebie, ach, CIEBIE, ma Miłości nie ma!!!
 
Jak odzyskać me SZCZĘŚCIE, Boże, biednej pomóż!
Dziewczynie, co wpatrzona w tęczę marzeń marzy…
O ustach słodkich… czułych Kochanka swych dłoniach…
I łzy jej z oczu lecą jak perły po twarzy…
 
W tym więzieniu mych uczuć Twych ramion opoka
Widnokręgiem błękitu światła oczu więzi…
Dusza łka w ust koralach… i taka samotna…
Przez burzę zmysłów płynę… ach, za widnokręgi…

 
W czerni skrajnej rozpaczy już drżę z obrzydzenia,
miotając się szaleńczo, by ten wiersz napisać,
choć może lepiej spuścić zasłonę milczenia,
gdy cenniejsza od wiersza jest dyskretna cisza.


zgodnie z sugestią Hampelmanna

dla Ciebie, Hampelmann, przez mgły nieprzebyte
woalem uczuć przejdę co splata na wieki
i sine dymy będą za mną snuć się przy tym
ową śmiertelną szatą spinając powieki


liczba komentarzy: 20 | punkty: 2 |  więcej 

Istar,  

w sumie tylko chyba dobę truml nie działał, ale żeby zaraz tak........ :p

zgłoś |

Miladora,  

Niestety, Istar, bo miałam pecha przeczytać przez ten czas parę wierszy gdzieś indziej i musiałam odreagować. ;)))

zgłoś |

Miladora,  

Od razu wyjaśniam, że ta satyrka absolutnie nie jest personalnie skierowana do kogokolwiek. ;)

zgłoś |

Ame,  

trochę Cię poniosło....;-))) i ileż słów wypłakanych, przepraszam wykrzyczanych...;-)))

zgłoś |

Miladora,  

No, ten ból serca mnie tak ponosił i ponosił. ;))) A i tak jeszcze nie udało mi się wszystkiego zamieścić. ;)

zgłoś |

Wieśniak M,  

bo o rozpaczy można bez końca. Wyszedł przed chwilą a zda się wieku już nie ma "dzwońca"

zgłoś |

Miladora,  

i tylko czarna otchłań rozpaczy (cokolwiek to znaczy) ;)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

a znaczy tyle, co wody w Styksie..../ Choćby to tylko jedna noga w gipsie ;)

zgłoś |

Miladora,  

To ja już sobie buzię zagipsuję, bo za bardzo truję. ;)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

Eeee tam :) gips dobry raczej do ręki na temblaku buzię zalepiamy garścią ziaren....maku :)

zgłoś |

Hampelmann,  

:))) i jeszcze dymy, Dymy, Miladoro i Mgła Nieprzebyta ;)

zgłoś |

Miladora,  

Ależ oczywiście, już się robi - wedle życzenia. ;)))

zgłoś |

Tomek i Agatka,  

Ja się tylko mogę domyślać pod wpływem jakiego wiersza, ta dam, chodzi mi po głowie TWA i ' kocham' lalalala, a dalej dyskretna cisza ;) Czytałam jak dodałaś, poprawiłaś mi humor tym wierszem, i pojechałaś na Maxa, i jeszcze te wielokropki... Mila, ja Cię nie poznaję... to żart oczywiście. Zdolna z Ciebie bestia, ale to wiesz :)

zgłoś |

Miladora,  

Nie pod wpływem "jakiego", Smoki, tylko "jakich", a to łatwo byłoby zgadnąć po komentarzach z ubiegłej nocy, gdy Truml wysiadł, a ja chciałam wiersze poczytać na dobranoc. ;))) O Dżizus... ;)

zgłoś |

Tomek i Agatka,  

się rozumie, dokładnie myślałam że pod wpływem właśnie takowych, ale przyszedł mi na myśl jeszcze taki jeden odpepowy o tytule 'kocham', chociaż tam interpunkcja była bardziej uboga, hehehe :)

zgłoś |

SzalonaJulka,  

Majstersztyk :)) wzruszonam głęboko nad "ramion opoką", i łkałam do świtu - "widnokrąg błękitu" poruszył te struny, co drżą aż do zgrzytu, bo czyż serca nie skruszy takie łkanie duszy?

zgłoś |

Miladora,  

Szalonka - to przełóż to wzruszenie na wiersz. :))) Banałów do wykorzystania zostało jeszcze do licha i trochę. ;)))

zgłoś |

Florian Konrad,  

Urocza, milusia tragedia literacka : Aż miło czytać :))

zgłoś |



pozostałe wiersze: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1