11 września 2012
drzeworyt
ciągłe dążenie na oślep w przestrzeni
wciąż ten sam impuls by pośród szamotań
wysnuć uchwycić kolejne przeźrocza
i stworzyć zarys nim jeszcze się ściemni
nieodkrywalny gdy poza zasięgiem
twarz przetnie ciszę przelotnym bezruchem
gdy bezustannie czas karmi nieczucie
rosnące szybko na tle innych przemknięć
coś się pojawia w uśpionej pamięci
niczym ananke z berłem rytuału
choć powtarzalność to ciągle zbyt mało
żeby odkręcać migawki i scenki
jedynie w głębi kiełkuje ziarnina
samo-odrodzeń tego co gdzieś przedtem
wstrzymało dłonie w odruchowym geście
by nie dotykać i nie brnąć w przyczynach
w korze wyryto historie absurdu
genezę zmyśleń zastygłą u końca
chwil wyżłobionych na dawnych początkach
lecz w południkach już tylko jest północ
7 czerwca 2025
dobrosław77
6 czerwca 2025
wiesiek
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski
3 czerwca 2025
Arsis
3 czerwca 2025
wiesiek
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton