19 grudnia 2014

uliczka

wrzyna się wąską strugą bruku
w mury kamienic czeluść miasta
płynąc pospiesznie jak w migawkach  
tłumem przechodniów stukiem butów
by gubić dźwięki gdy wieczorem
przesącza ludzi w ciemne bramy
i może dalej chodnikami
zmierzać spokojnie w nocną porę
 
wtedy okiennic ciemne oczy
mrużą powieki lamp migotem
czasem firanka załopoce
albo też światła lekki motyl
siada na bruku złotą plamą  
i choć fasady tracą barwy
żółto-miodowy blask latarni
rozprasza ciemność aż po rano
 
wśród labiryntu innych ulic
przemierza miasto wraz z pogodą
zakręca wraca i na nowo  
odbicie domów w szybach tuli
a kiedy wszystko wokół cichnie
odpływa dalej już samotnie
jak pozbawiony celu okręt
jakby przestając nagle istnieć


liczba komentarzy: 72 | punkty: 13 |  więcej 

Hania,  

jakbym tam była:)

zgłoś |

Miladora,  

Bo są takie uliczki - zwłaszcza w Krakowie. :)

zgłoś |

Hania,  

a Ty tak pięknie to opisałaś ...:)

zgłoś |

Miladora,  

Damiankowa uliczka mnie zainspirowała, Hanuś. :) Wyobraziłam ją sobie wieczorem i w nocy. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

szukałem w archiwach zagubionych ulic aż w końcu myśl mnie olśniła; masz je u siebie, piękne krakowskie i widzę teraz że o nich tu mowa :)

zgłoś |

Miladora,  

Ano są takie krakowskie - sporo ich na Kazimierzu. :) I sporo przytulnych knajpek. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

zachwycają polskie knajpy dzisiaj a ja gdy jestem w kraju szukam starego baru mlecznego ;)

zgłoś |

Miladora,  

Jeden z ostatnich w Krakowie jest blisko mnie - zapraszam. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

polskość to kawiarniowa-nie. A ja niezbyt czuję się w lokalach. Lubię przestrzeń wolną ale podziwiam te lokaliki z pewnego dystansu :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

zaproszenie przyjmuję ;)

zgłoś |

Miladora,  

Jasne. :))) Ale nie znasz tych kazimierzowskich knajpek retro - tam jest dopiero klimat. :) Zresztą mam taką balladę na stolik, dwa krzesła i butelkę wina - knajpka "Dawne czasy" na Kazimierzu. :) A w ogóle byłeś w Krakowie? :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

w Krakowie byłem sześć lat temu na pogrzebie wujka. Dawniej bywałem regularnie. Na Dębikach miałem rodzinę. Nastrój stworzyłaś tą knajpką retro :)

zgłoś |

Miladora,  

No to znasz Kraków i nie muszę Cię oprowadzać. :))) A lubisz piosenki retro? Świetnie je śpiewa SzalonaJulka - ostatnio w Piwnicy pod Baranami. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

ciotka za wszelką cenę dbała o moją kulturę osobistą ale Pod Baranami unikała :) Może dlatego że wspominałem jej o mej słabości do Grechuty ;) . Znam bardzo dobrze most Dębnicki i gołębie z rynku :) A oprócz minimum polityki to zupełnie nie jestem w fazie z tym co w kraju.

zgłoś |

Miladora,  

Też mam słabość do Grechuty. :) Niedługo przed śmiercią miał jeszcze recital w ogrodzie Konsulatu austriackiego - przed moimi oknami. Ale już było widać, że jest nie taki. :( Most Dębnicki jest o rzut beretem ode mnie, a do Rynku - trzy kroki. Nadal są gołębie, jak zresztą wszędzie w centrum. :) Najdalej mam za to do polityki. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

to już znam tylko z filmików na YT. Widać tę zmianę. Ale głos pozostał. Niepowtarzalny :) tak jak smak tortu babci z Dębników :)

zgłoś |

Miladora,  

Mam wszystkie nagrania - jego głosu nie da się pomylić z nikim innym. Czasem mi smutno, że przeminął i nic nowego już nie powstanie.

zgłoś |

Damian Paradoks,  

też mam kilka CD ale rzadko słucham. Raczej okolicznościowo i to tutaj pomiędzy dialogami. Od jakiegoś czasu mam na stałe wpisane do repertuaru jego 'Gdziekolwiek jesteś' :) - włączam czasem i łapię szum wiatru w jego głosie :)

zgłoś |

Miladora,  

Gdziekolwiek jesteś, cokolwiek się stanie... - piękne słowa. :) A fraza z innej piosenki - a oni tam zboże sieją - chodzi za mną od lat. No i krajobraz z wilgą i ludzie. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

a oni tam zboże sieją - znałem na pamieć bo to była jego pierwsza płyta winylowa jaką kopiłem :)

zgłoś |

Miladora,  

No to się dobraliśmy - dwójka fanów Grechuty. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

z pewnością są i inni ;) . Może dla Polaków w Polsce się osłyszał. Sam wystarczająco rzadko słucham by cokolwiek mi się osłuchało. Chyba że się uwezmę i zdarza mi się to gdy coś przylgnie do ucha :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

skupić nie mogę się teraz. powycieram bruk krokiem bez celu. niech kamienice patrzą, niech okiennice słuchają. posłucham Dalidy o Gigi Amoroso. Dziękuję, Milusiu :)

zgłoś |

Miladora,  

Znam Gigi Amoroso. :) A nie wolisz słuchać bluesów? :) Mnie leci RFM classic - cały tydzień same kolędy i za chwilę zamorduję renifera Rudolfa. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

linię bluesa :) a Dalida bo akurat szła gdy pisałem. Nie przepadam za nią ale ta piosenka w jej wykonaniu na mnie działa. A kolędy ... pozostały w kraju a z dysku nie słucham :)

zgłoś |

Miladora,  

Do licha - siedzisz we Francji? I stąd te francuskie tytuły?

zgłoś |

Damian Paradoks,  

żyję we Francji a Ty w Krakowie? :) a skąd tytuły to sam nie wiem. może to taki akcent, Milusiu :)

zgłoś |

Miladora,  

Ja mam tylko francuskie "r". :( Zawsze chciałam się nauczyć tego języka, ale nie zdążyłam. :( Zazdroszczę.

zgłoś |

Damian Paradoks,  

na pewno myślisz po francusku. Bo jeśli masz 'r' to i masz tuzin samogłosek w swym własnym głosie, Milusiu ;) A czy za późno? Na uszko Ci powiem że nie, dziewuszko :)

zgłoś |

Miladora,  

Może i nie za późno - racja. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

tu vois comme t'es adorable quand tu veux, ma petite fille ;) (sama widzisz, jaka jesteś milutka kiedy tylko chcesz, ma malutka ;))

zgłoś |

Miladora,  

Je veux ma petite. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

chcieć to kobiece. męskie nic nie chcieć. średnio na zero a jeśli nie to w którą stronę? ;)

zgłoś |

Miladora,  

Pardon - mon petite. :))) Jak widzisz, biorę lekcję francuskiego. :) Też nie wiem, w którą stronę. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

do przodu tak na początek. ku plusikowi :)

zgłoś |

Miladora,  

Zawsze do przodu. :))) Na wszelki wypadek umiem wymówić kwestię, którą serwują potencjalnym klientom francuskie panienki. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

to mów bo nie znam :)

zgłoś |

Miladora,  

Ale nie umiem jej zapisać. :))) Brzmi w tłumaczeniu - Czy zechce pan ze mną pójść, Monsieur? :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

to było nawet w piosence: Voulez-vous coucher avec moi, ce soir, Monsieur. ;)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

bo we Francji jak coś na poważnie to nie może być bez łóżka :)

zgłoś |

Miladora,  

Zawsze mówiłam, że to porządny naród. :))) Tak na marginesie - sfrancurzyłeś się już choć trochę? :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

oczywiście! ;) mam naleciałości nieokreślone. Nudzić się we Francji nie można. Wystarczy pozytywne nastawienie i ma się aż za dużo ;)

zgłoś |

Miladora,  

Przepraszam - za dużo łóżka? :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

ale wyszło! :) :) rozmaitości w ogóle :)

zgłoś |

Miladora,  

Jedno nie wyklucza drugiego. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

wykluczyć jest nie trudno klucz odnaleźć trudniej ;)

zgłoś |

Miladora,  

Czasem coś bywa otwarte. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

a stwarzasz tutaj atmosferę szerokiego tsunami ;)

zgłoś |

Miladora,  

A znasz wąskie tsunami? :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

gdy trzaśnie przeciągiem ;)

zgłoś |

Miladora,  

I gdy się wtedy zamknie drzwi na klucz. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

przypomina mi to pewien obraz z tym przymykaniem drzwi ;)

zgłoś |

Miladora,  

O, zaciekawiłeś mnie. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

no nie mów! ;) Każdy zna ten obraz :)

zgłoś |

Miladora,  

A mnie przyćmiło i nie wiem, czy znam. :) Więc lepiej powiedz, zanim nabawię się nerwicy. :)))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

Sprawdzę w albumie i napiszę :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

chodzi o 'Le verrou' - Jean Honoré Fragonard - http://fr.wikipedia.org/wiki/Le_Verrou_(Fragonard)

zgłoś |

Miladora,  

Fragonard - znajome nazwisko, ale tego obrazu nie znałam. :) Dzięki za poszerzenie wiedzy o francuskim malarstwie. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

znawcą nie jestem ale lubię patrzeć na klasyków :) Ten jest wystawiony (był) w muzeum Louvre :)

zgłoś |

Miladora,  

Jeżeli lubisz malarstwo, to możesz też popatrzeć na mojego malarza, gdy wrzucisz w wyszukiwarkę - iwo birkenmajer obrazy - :) Sporo związków z renesansem. Mogą Ci się spodobać. :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

malarstwo lubię tak jak i rzeźbę. Reaguję inaczej gdy znam artystę. Tu jest od Ciebie więc i spojrzenie jest jak przez pryzmat. Ty jesteś pryzmatem ;)

zgłoś |

jeśli tylko,  

O, jeszcze tędy nie biegłam, juz idę :))

zgłoś |

Miladora,  

Pobiegamy razem. :)))

zgłoś |

jeśli tylko,  

na obcasach poezji/ co nie znaczy na szczudłach / biegnie noc wystukując dźwięcznie rytm na bruku słów / a światła okien / są jak ryby naprzemienne/ nie ograniczają wiersza ścianami// :))

zgłoś |

Miladora,  

Faktycznie światła okien są czasami jak ryby płynące w mroku. :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

hmm, nie wiem, czy się przyznać, że to właściwie miały być "rymy" :)) ale ryby też pasują nieco :)) ech, to szybkie klikanie :))

zgłoś |

Miladora,  

Ryby są urokliwe, więc niech sobie pływają. :))) Ani waż się je kasować - już je kocham. :)))

zgłoś |

ApisTaur,  

i tylko czasem kiedy idę / deptakiem na wzór autostrady / wspomnę uliczkę w której dziady / prowadzą spór ze starym żydem //:-)

zgłoś |

Miladora,  

Prawie jak krakowski Kazimierz, Apisku. :)))

zgłoś |

ApisTaur,  

tak miało być Miluś //:-)

zgłoś |

Miladora,  

Ech, żebyś tak kiedyś na niego zawitał, Apiś. :)))

zgłoś |



pozostałe wiersze: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1