3 listopada 2012

chronometr – cinque stagioni

prima
 
to jesień kochany to jesień
stygnące powietrze i liście co szeptem
wyznają kolory pogodzie
to pora kasztanów i chłodu nad ranem
gdy wiatr gubi skrzydła wśród brodzeń
pochmurność nad głową gdy idę wraz z tobą
a deszcz wciąż zacina i siecze
kałuże wśród błota zamglony listopad
to jesień kochany to jesień
 
seconda
 
to zima kochany to zima
jesienny już finał i inny też klimat
gdy mżawka szronieje o świcie
śnieg skrzypi na dworze i każdy kto może
ucieka w domowe zacisze
to pora wieczorów gdy z wiatrem pospołu
mróz kwiaty na szybach zaklina
a w dziupli sypialni czas niczym nie nagli
to zima kochany to zima
 
terza
 
to wiosna kochany to wiosna
zagląda przez okna podkręca termostat
by rzeźbić liściasty ornament
i dłonie wyciąga by zimę odplątać
przywrócić ponownie w nas pamięć
czerwcowych wędrówek gdy chwile tak długie
i ziemia wilgotna w zaroślach
gdy kwitną paprocie srebrzone przez noce
to wiosna kochany to wiosna
 
quarta
 
to lato kochany to lato
płynące legato wraz z wiatru kantatą
w zapachu żywicznej słodyczy
dojrzałe kłosami pod niebem bez granic
gdzie czas kroczy z wolna wśród ciszy
cieniste ustronia zieleni konsonans
błękitne lusterka jak akord
refleksy na wodzie i śnienie o sobie
to lato kochany to lato
 
quinta
 
to jesień kochany znów jesień
nieważne co niesie gdy mamy promesę
na bliskość i chwile ze sobą
gdy wspólna jest cisza i rytm ukołysań
i jedna poduszka pod głową
dzień spływa wciąż miękko poddając się rękom
czas nie ma dostępu do oczu
to jesień kochany lecz jeszcze przed nami
tak wiele następnych pór roku


liczba komentarzy: 63 | punkty: 25 |  więcej 

sylwek:),  

...ot ...lubi pisać:)...więc na zdrowie...niech wyjdzie...samotnym białym żaglom:)-pozdr.

zgłoś |

Miladora,  

Jakbyś Ty nie lubił, Sylwuś, co? :)))

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

ale słodkie :)

zgłoś |

sylwek:),  

tak:)...sam lukier:)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

sam lukier byłoby przesłodzone - tego nie powiedziałam

zgłoś |

alt art,  

a mówiłaś, że znielubisz słodkie..

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

ale wrócił

zgłoś |

Monika Joanna,  

podpisuję się :)

zgłoś |

alt art,  

nie warto go żuć; traci smak jak guma..

zgłoś |

sylwek:),  

...no pewnie...wy baby...zawsze macie coś przestawione:)))...przecież do faceta nie napiszę..."jakie to słodkie"...kurwa nawinąłeś się na watę cukrową?:)))...a tak na poważnie mdlą mnie takie lesbijskie "wyszepty" :)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

no widzisz - a ja do faceta "jakie to słodkie" mogę zawsze :-)

zgłoś |

Miladora,  

Kurcze, czasem trzeba podać jakiś deser. :))) Albo nawinąć się na watę cukrową. ;) Dzięki, Aniu, Sylwku, Alt Artusiu i Szerloczku. :)))

zgłoś |

Miladora,  

Sylwuś - dla Ciebie skłonna jestem napisać brzydki, "męski" wierszyk. :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

a pisz, też chcętnie przeczytam :)))

zgłoś |

Miladora,  

Pewnie że napiszę, Szerloczku. :))) Nie byłby to zresztą pierwszy ani, sądzę, ostatni. Najwyżej znowu się Withkacy znerwicuje i mnie ochrzani. :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

jeszcze jest opcja, że nic nie zobaczy, bo za rzadko bywa. :)))

zgłoś |

Miladora,  

Niestety, ten łobuz podgląda. :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

chyba powinnam się bać, lepiej o nim nie plotkować bo jeszcze burzę ześle :)))

zgłoś |

Miladora,  

A skąd, to miły facet. :) Jak napiszesz bluesa, to go ułagodzisz bez reszty. :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

To Ty pisz bluesy, potrafisz. :))) Ja mogę wyłącznie patrzeć, jak się przyczepia do mojej pisaniny. :)))

zgłoś |

Szel,  

nie polubilam ciebie MiIa po literowce

zgłoś |

Miladora,  

A gdzie masz literówkę, Szeleczko, bo nie mogę znaleźć? :)))

zgłoś |

Joha,  

Milador, ogrzałam się u Ciebie :)

zgłoś |

Miladora,  

Tak jesień działa, Johanko - wyzwala potrzebę ciepła. :)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

Czasy//adin// osień bracie osień nie pękaj/ rąb drwa i otul chatę/ osień zasypała liściem drożyny/ chłód słota naszym kamratem// dwa// maroz na dworze maroz braciszku/ chaty nie widać spod śniegu/ nu nam nużna ostanowitsja/ a tobie się zbiera do biegu// tri/ bracie wyjdźże wreszcie z barłogu/ słońce przyniosły bociany/ wiosna wiosna ku nam już bieży/ no wyłaź brachu jak rany!// czetire// sonca slioz my nie uwidimsja/ leto oczeń prikrasne/ choćby na dwór na świeżą trawkę/ noce tak późno tak jasne// piat// i osień osień słyszysz moj drugu/ idź do lesa po drzewo/ osień kurde osień cholerna/ jakby tu znów lato...na lewo?/

zgłoś |

Miladora,  

Wuniu, na rany, Ty to masz smykałkę do takich rzeczy. Razem z Apiskiem moglibyście nawet Pana Tadeusza napisać. :)))

zgłoś |

Florian Konrad,  

urocze, takie nastrojowe...

zgłoś |

Miladora,  

Nie ściąłeś mnie za pejzażyki, Florianku? :))) To, kurde, istny cud. :)))

zgłoś |

Florian Konrad,  

łeb sobie mam ochotę ściąć. nawalony komentowałem chamsko. teraz mam kaca. nie fizycznego. Gorzej- kaca moralnego.

zgłoś |

Miladora,  

Daj spokój, Florianku - wcale tego tak nie odebrałam. :) A najważniejsze jest poczucie humoru i dystans. ;))) Przestań się przejmować. ;)

zgłoś |

Maryla Stelmach,  

nastrojaczek jeden, miło było..

zgłoś |

Miladora,  

Ładna nazwa - nastrojaczek, Marylko. :))) A ja muszę wrócić do jednego z Twoich wierszy, bo bardzo mi się podobał, a przedtem nie miałam czasu - to był dopiero nastrojaczek. :)

zgłoś |

ApisTaur,  

sesta/ to roczek kochany już roczek/ przeminął zliczony przez dzionki i noce/ by mógł nam zaczynać się nowy// przeglądam kalendarz co jeszcze pamięta/ wczorajszy dzień listopadowy// będziemy codzienność świętować na pewno/ bo dobrze nam razem ze sobą// i jeszcze niejeden rok powszednim chlebem/ wciąż karmił nas będzie na nowo//;)

zgłoś |

Miladora,  

A mówiłam przed chwilą, ze razem z Wiesiem moglibyście Pana Tadeusza napisać? Mówiłam. :))) Obaj jesteście świetni, Apisku. :)))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...co racja to racja, Pani Dziejko...:)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

... cudnie Milo...:)

zgłoś |

Miladora,  

Tak dla odmiany, Veroniś - żeby cieplej było. :)))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...cieplej, gorąco...:)

zgłoś |

lajana,  

Sielanka nie życie, ale piękna "ściema", ech, w końcu pisanie, to fikcja, fakty są we wiadomościach i tak szybko się zmieniają. Piękny wiersz, cudko i tyle. Buziaki!

zgłoś |

Miladora,  

A wiesz, Kocia - ja mam taką sielankę pomimo wszystkich życiowych niezależnych od nas kłopotów. ;))) One nie są w stanie naruszyć tego, co wewnątrz. ;) Buziaki :)

zgłoś |

lajana,  

:) ja też, to forma przetrwania ;)

zgłoś |

Miladora,  

I czasem wszystko od niej zależy. ;)

zgłoś |

Konrad Redus,  

co ja tu mogę powiedzieć... cieszę się, że mogłem przeczytać

zgłoś |

Miladora,  

A ja że byłeś, Konradzie. :))) Dzięki :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

nuci się.. śpiewa się.. i spaceruje tańcem :)) cóż tu jeszcze można dodać do tych wszystkich zasłużonych słów, Miluniu :))

zgłoś |

Miladora,  

Czasem się pisze takie taneczne cukierniczki, Jeślinko, gdy zwycięża chwilowy romantyzm. :)))

zgłoś |

Darek i Mania,  

no i mamy pięć pór roku - ślicznie :))

zgłoś |

Miladora,  

Rozmnożyły się, Dareczku. :))) Gaduła jestem. :)))

zgłoś |

Miladora,  

Dareczku - odbierz pw i odpisz, proszę. :)

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz,  

uszczypnęłam coś i dla siebie - milutko tu..

zgłoś |

Miladora,  

Ależ proszę bardzo, An - uszczypnij co chcesz. :)))

zgłoś |

Vrba,  

Ach jesień dwa razy czyżby najważniejsza / że nutą przewodnią jest wiersza? :)))

zgłoś |

ApisTaur,  

chociażby od dzisiaj za rok / też będzie jesień//:)

zgłoś |

Miladora,  

Trochę tak, Vrbeńko, bo to można także odczytywać jako porę życia. ;))) Ciągle do niej zmierzamy. :)

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

cztery pory roku i znowu z powrotem, na dziś dla zakochanych i innych na potem :))

zgłoś |

Miladora,  

W zasadzie na okrągło, Jerzyku. :))) Ale co to jest dla zakochanych, prawda? ;)

zgłoś |

Jaga,  

I tak się toczy rytmicznie życie, gdy miłość jawna, nie cierpi skrycie ;) Jak dobrze się Ciebie czyta, Milu :))

zgłoś |

Miladora,  

Dzięki, Jaguś. :))) Ciebie się za to dobrze ogląda. :)))

zgłoś |

doremi,  

Miladorko, czuje się przemyślane i profesjonalne pióro :))

zgłoś |

Miladora,  

Dzięki, Doremiś. :))) Miłego dnia. :)

zgłoś |



pozostałe wiersze: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1