7 kwietnia 2013
villanella insula
sięgnij po mnie szeptem przez wieczorne morze
jakie dzień roztoczył milczeniem zegara
zanim noc wokoło opłynie nas chłodem
i zamknie w przestrzeni szaro-ślepych brodzeń
spójrz – w nić horyzontu wplata się amarant
kiedy sięgasz po mnie przez wieczorne morze
jak po rajską wyspę – pozwól wstrzymać oddech
niech znowu odczuję że ciepłem rozpalasz
myśli które noce opływały chłodem
może w kanwie mroku jeszcze błyśnie ogień
oświetlając barwy w odległych mandalach
a wtedy mnie szeptem dosięgniesz przez morze
i powróci wszystko co było za progiem
nawet jeśli zblakło mimo ciągłych starań
by nie ulec nocy co opływa chłodem
zostań – zegar dawno już utracił mowę
w wytykaniu kroków – czas to zbędny balast
i sięgnij wśród szeptów przez wieczorne morze
zanim noc ponownie skryje nas pod chłodem
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch