14 października 2012
offertorium
jeszcze nie zasnę – w usta wyrazom wkładam zagadki – senność niesenną
kapaniem świecy płonie adagio we mnie i ze mną
jeszcze nie pora na zagubienie tamtej scenerii – wyrwanym kadrem
ciągle powraca późnojesiennie – krążąc bezradnie
skrada się cicho – missa solemnis na tle przeźroczy w sepii błękicie
przenika obraz – to w nim szłam kiedyś snem-niedosytem
na fresku anioł nagi zawisnął w rozwarciu skrzydeł mirażem lotu
minęła jesień – odszedł w nieprzyszłość do niepowrotów
zostawił dotyk nieba i ziemi jaśmin herbaty przestrzeń jaskółek
powracające w odruchu źrenic co wtedy czułeś
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
wiesiek
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Marek Jastrząb
26 czerwca 2025
wiesiek
26 czerwca 2025
sam53