7 września 2012
jesienny banał z podszewką
a powiedzieć o jesieni to za mało
b przychodzi zaraz na myśl no a wtedy
c wdrapuje się na śliską wrednie gałąź
i czy chciałbyś czy nie chciałbyś znowu leżysz
niczym żaba rozpłaszczona w kroplach deszczu
usiłując poprzez liście dojrzeć niebo
a tu leje – nie pomaga grad protestów
mowy nie ma – nie wymigasz się od tego
nadciśnienia które zęby wciąż zaciska
żebyś pisał pisał pisał coraz więcej
skrobiesz zatem o banałach i meniskach
inkasując cios jesienny prosto w szczękę
Wierszyk dla Drachmy, a on już wie, dlaczego. ;)
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele