31 października 2012
kalejdoskop próżni
wokół wciąż inna rzeczywistość
natrętnie wtłacza mózg w obrazy
czyha by znowu coś wydarzyć
a potem cichym brzękiem pryska
zostają ściany stare sprawy
i senny dym w pogorzeliskach
wciąż wszystko poza bieg na przełaj
w zawirowaniach kręgu bredni
obwody zachceń sedno pętli
sklejając myśli w zbędny nieład
spiętrzone płótno stlały werniks
i niczym łuska amfiteatr
zazwyczaj z tyłu zdarte cienie
podeszwa krokom nie nadąża
niezamysł palce poutrącał
by złogów nie mógł orać lemiesz
z kolejnej strony bliżej końca
skokiem pajaca po arenie
8 stycznia 2025
08.01wiesiek
8 stycznia 2025
*****sam53
8 stycznia 2025
ZakończenieCzerwony Mag
8 stycznia 2025
QuasimodoMarek Jastrząb
7 stycznia 2025
***sam53
7 stycznia 2025
07.01wiesiek
7 stycznia 2025
Pieśń życia (Strzybóg)Belamonte/Senograsta
7 stycznia 2025
spacersam53
6 stycznia 2025
światłosam53
6 stycznia 2025
gdzie Ciebie najwięcejsam53