24 august 2011
conchiglie
szumią cicho na brzegu niczym liście na wietrze
odpływ ciszę zabiera i rozwiewa ją w dym
powiedz jeszcze mi tylko lecz tym razem już szeptem
o czym taka muszelka może we mnie znów śnić
wtul policzek i słuchaj przełóż tętno na słowa
krew wciąż krąży pod skórą głośniej tyka niż puls
szept pomoże uwolnić tę intymność w rozmowach
którą dłonią obudzisz nim rozłamie się w pół
szumię cicho na wietrze niczym liść na gałęzi
przypływ piersi dotyka już podchodzi do ust
powiedz jeszcze mi tylko zanim w dłoniach uwięzisz
jakim gestem tym razem mnie doniesiesz do snu
27 august 2025
wiesiek
27 august 2025
absynt
26 august 2025
wiesiek
25 august 2025
wiesiek
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek