4 november 2012

blues zaduszkowy

znów maszerują święci – za nimi
korowód cieni pamięć i tłum
sięgają ręce po siebie – limit
już przekroczony na żal i ból
szarzeją twarze lśnią aureole
w chłodnawym zmierzchu przygasa znicz
a święci kroczą – teraz ich kolej
by grać w pochodzie bluesa i iść   
 
takty prowadzą w ostatnią przystań
ścieżki zasłane liśćmi – i gdzie
pod warstwą ziemi śpią tylko widma
a wyżej tańczą płomienie świec
w oczach wciąż jeszcze żarzy się ogień
miga odbicie nagrobnych płyt
a święci kroczą dalej w pochodzie
i grają bluesa by równo iść
 
tak maszerują każdej jesieni
wiodąc za sobą duchy i nas
i grają grają w świateł feerii
bo tylko bluesa mogą nam dać
potem przygaśnie pamięć i smutek
zmarli spokojnie będą znów śnić
święci odejdą do nieba z bluesem
lecz teraz jeszcze idą by iść


number of comments: 57 | rating: 31 |  more 

kamyczek (Chinita),  

Przycupnę na chwilę, podumam w ciszy. Buziak

report |

Miladora,  

Napisany w nocy, bo Szelka grymasiła przy liryce. :)))

report |

Ania Ostrowska,  

nie zamierzam się mądrzyć Miladoro, ale czytając Twój wiersz uderzyły mnie dość liczne spójniki "a" oraz "i" - odnoszę wrażenie, że w niektórych miejscach wcale nie są konieczne, a zostały dodane tylko - jak to się mówi? - dla wyrównania rytmu? np. tutaj: "a święci kroczą dalej w pochodzie/i grają bluesa by równo iść" albo tutaj "wiodąc za sobą duchy i nas/i grają grają w świateł feerii" Można z tym coś zrobić, czy po prostu tak ma być?

report |

Miladora,  

Możesz się "mądrzyć", ile chcesz, Aniu. Ja to lubię. :))) Owszem, są liczne spójniki, ale nie dla wyrównania rytmu, lecz dla nadania tempa bluesowi. ;) Świadomie i celowo. Chciałam, żeby robiło to wrażenie ciągłego marszu - pewnej nawet jego monotonii trwania w czasie. :) On się tak powinien wlec - krok za krokiem. :) Czy takie wyjaśnienie trafia Ci do przekonania, czy też ten zabieg faktycznie się nie udał? :)

report |

Ania Ostrowska,  

trafia :) zastanawia mnie tylko, w jaki sposób i dlaczego muszę mieć ustawione wewnętrzne "czujniki" skoro zwróciłam na nie uwagę - ale to już moje zadanie do rozgryzienia :))

report |

Miladora,  

Bo obie mamy wbudowane czujniki na powtórzenia, Aniu. :))) Może się we mnie też odezwie, gdy spojrzę na wiersz jutro, bo teraz to jeszcze świeżynka. :) Niech się trochę uleży. :)

report |

Veronica chamaedrys L,  

...chcą, bo Twoje bluesy zatrzymują...tak pięknie brzmią...też posłucham jeśli pozwolisz...jeszcze raz i jescze...:)

report |

Miladora,  

Zaduszki jazzowe mi się przypomniały, Veroniś - stąd także ten wiersz oprócz Szelczynego marudzenia. :)))

report |

Veronica chamaedrys L,  

...i mnie...:)...wiem, wybacz Szel...wczoraj...było Jej bardzo ciężko...

report |

Miladora,  

Ależ ja nie mam czego wybaczać, Veroniś. :) Lubię Szelczyne grymaszenia, bo mnie inspirują, i ona dobrze to wie. :))) Większość bluesów jest przecież dla niej. :) Słyszysz, Szeleczko? :)

report |

Veronica chamaedrys L,  

... zazdrosna jestem...:)))

report |

Miladora,  

Tak jakbyś nie dostała też, hihi. :)))))

report |

Veronica chamaedrys L,  

...dostałam, dziękuję...bardzo...:)))...ale napisałaś większość dla Szel...no i...nie odwiedzasz mnie już:)

report |

Miladora,  

Wiem, zaległości mi się porobiły, a w dodatku przez ten konkurs jestem teraz ciągle do tyłu. :((( Ale wlezę na Twój profil i sprawdzę, co tam nowego zmalowałaś, a potem sprowadzę buldoga do towarzystwa. :))) A może by tak Mikołajowego bluesa? Hmm... żebyś Ty z kolei nie marudziła? :)))*

report |

Veronica chamaedrys L,  

...wiem Miluś, wszyscy czegoś chcemy od Ciebie...:)...przygotuję coś pysznego dla buldoga...i schowam się za firankę...:)

report |

Miladora,  

On lubi tatara, drań. :)))))

report |

Veronica chamaedrys L,  

...do usług drania, zatem...:)

report |

Hania,  

Bluesa zawsze...chętnie...

report |

Miladora,  

Ja też zawsze chętnie, skoro Ty zawsze chętnie, Hanuś. :)))

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

a święci kroczą dalej w pochodzie i grają bluesa by równo iść - to mnie uśmiechnęło i starałam się jak mogłam aby to zobaczyć - hihi.. potrafisz blusować...

report |

Miladora,  

I udało się zobaczyć, An? :))) Bo ja próbowałam im dotrzymać kroku z zapaloną świeczką w ręce. ;))) Dobrze, że się uśmiechasz, bo to nie miał być ponury blues. :)*

report |

jeśli tylko,  

:)) na poprawę humoru i pogody :)

report |

Miladora,  

Właśnie, Jeślinko. :))) I na chwilę uśmiechniętej zadumy. :)

report |

damian,  

Bardzo lubię;)))))))))))))))

report |

Miladora,  

Bardzo się cieszę, Damianie. :)))))

report |

Jerzy Woliński,  

też pamiętam bluesowe zaduszki z dawnych studenckich lat:)

report |

Miladora,  

Masz pw, Jerzyku. :))) A wiesz, że u Dominikanów odbędzie się w poniedziałek msza jazzowa? Mamy zamiar iść z SzalonąJulką. :) A jazzowe Zaduszki też pamiętam z dawnych lat. :)

report |

Jerzy Woliński,  

u was to się , dużo więcej dzieje, choć klub jazzowy mamy b. aktywnie działający w "gorzówku":)

report |

Miladora,  

Nie tylko się dużo dzieje, ale nawet mamy brata jazzmana - na puzonie gra w jazz bandzie. :) Na tę mszę też pójdzie, bo pewnie będzie i jam session. :)

report |

alt art,  

wszyscy święci balują w niebie, złoty sypie się kurz, a ja włóczę się znów bez Ciebie; i do piekła mam tuż..

report |

Miladora,  

Coś w tym klimacie, Alt - dzięki za przypomnienie. :)))

report |

doremi,  

Tak bym chciała Ci spotkać raz, w ten jedyny dzień.Lub o tydzień cofnąć czas, ale nie da się, Chociaż samotności smak aż do bólu znam, Kiedy innych niedziel brak, trudno, co mi tam...

report |

Miladora,  

No proszę, Doremiś - blues sam zaczyna Ci śpiewać. :)))

report |

SzalonaJulka,  

Kolejny blues do zagrania u Dominikanów (ech, dawać kompozytora!) Dzisiaj moje ulubione święto, czyli Zaduszkowa Msza Jazzowa - o 19.30 :)))

report |

Miladora,  

Mam zapisane, Szalonka. :)))

report |

Szel,  

ale mam frajde Mila ! tylko patrzec jak wydasz tomik, tym razem z bluesami :)ale spodziewm sie ze tym marszowym tempem nie chcesz mnie wpedzic do grobu? :)dziekuje za niego jak nie wiem co :)

report |

Miladora,  

No coś ty, Szelcia - nikogo nie chcę wpędzić do grobu. :))) Chciałam Cię tylko pocieszyć Twoim ulubionym gatunkiem. :))) Już lepiej? ;)

report |

Szel,  

przy bluesie zawsze czuje sie najlepiej i przy ludziach ktorzy go czuja tez :)

report |

Szel,  

prosze to dla dla ciebie na dobry dzien :) http://www.youtube.com/watch?v=iArN5bW_Ntc

report |

Miladora,  

Pamiętam, pamiętam - i musiałam się uśmiechnąć. :))) Buźka, Szeleczko :)

report |

JaGa,  

Tradycja, pamięć i nasze wyobrażenia wywołują duchy zmarłych z cienia.

report |

Miladora,  

I warto je wywoływać. ;) Dzięki, JaGo - miło Cię zobaczyć. :)

report |

budleja,  

ojej, jaki fajny blusior zabieram na smutne dni jako pocieszenie:))

report |

Miladora,  

A zabieraj, Kwiatku - żeby bluesowo listopad pocieszyć i siebie. :)))

report |

Slawrys,  

bardzo ten finał życiowy, sam idę czasem z musu dla zasady by iść ... choć wiem że ta droga już skończyła się; całość oceniam jako piękny życiowy blues

report |

Miladora,  

Dzięki, Slawrys - wprawdzie święci nie idą dla zasady, lecz by iść - z nami, z pamięcią, w przyszłość, i grać, ale rozumiem, bo też tak mam - niekiedy zapalam mnóstwo świec w domu i nie idę. ;) Noszę i tak wszystkich w sobie. :) Buźki :)

report |

Leszek Lisiecki,  

powiem krótko Milu - bardzo i cieszę się, że podpięłaś bo... uzupełniają się myślami :) a na pewno przymierzę się po powrocie do domu :)

report |

Miladora,  

Z całą serdecznością, Leszku. :)))

report |

ApisTaur,  

pomyślisz sobie Nowy Orlean/ parada z bluesem to właśnie tam/ ale nie musisz gdzieś za ocean/ bo ja dla świętych tu właśnie gram//;)

report |

Miladora,  

Wiem, że grasz, Apiś. :)))

report |

Ferdynand Głodzik,  

Piękny blues. Jesienno zaduszkowy :)

report |

Miladora,  

No to niezmiernie mi miło, Fred. :)))

report |

Jaga,  

Znów wcięło moją bytność i słowa/ więc wystukuję zaraz od nowa :)

report |

Miladora,  

Prawdziwy nalot, Jaguś - jak miło. :)))

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1