27 january 2012
kauzyperda blues
idziesz przez życie jak kurza bieda
ono zazwyczaj figle ci płata
i myślisz w końcu – chryste potrzeba
mi adwokata
lecz adwokatów diabli już wzięli
żeby aniołom ktoś lotki podciął
a przy okazji odarł je z bieli
i stanął kością
tak poznikały z życiowej giełdy
nie mają szansy dawni stróżowie
adwokat diabła zliczył im błędy
i wysłał w owies
teraz bezkarnie snuje knowania
jakby sprowadzić wszystko do diabła
złudzenia prysły sprawa przegrana
idea padła
kto dzisiaj wierzy w zszargane skrzydła
że jeszcze mogą ratować skórę
gdy aureola z wiarą ostygła
piekło jest biurem
w nim kauzyperda utkwił na amen
i ręka w rękę z diabłem coś miesza
kupczy sumieniem i gładko kłamie
na pełny etat
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga