7 october 2012

pewnego dnia

zamknę skrzydła luster
i zacznę spisywać siebie chociaż
daleko mi do jakichkolwiek rachunków
tym bardziej całkowitych
 
nieważne
 
tak czy owak zostanie pytanie
czy wyczerpałam kredyt
udzielony przez matkę genów
od przypadku
 
ćwiczę pamięć okruchów
 
zanim niedajbóg zakończy współpracę
a diabli nadadzą wszystko niepoleconym
pod wezwaniem świętego zawsze
do nigdy
 
rozbiję szklankę


number of comments: 22 | rating: 25 |  more 

sam53,  

a sobie rozbij:)

report |

Miladora,  

A sobie rozbiję. :)))

report |

Darek i Mania,  

nawet możesz i więcej :))

report |

Miladora,  

Na dwie ręce, Dareczku? :)))

report |

Darek i Mania,  

można i na cztery ? ;) raźniej :)

report |

ApisTaur,  

masz skrzydła na zbyciu?/ mogą być lustrzane/ ja Ci za to droga Milu/ wtargam furę szklanek//;)

report |

Miladora,  

Jasne, i będziemy sobie rzucać nimi do woli. :)))

report |

Ame,  

krystalicznie dokonaj tego ;-)))

report |

Miladora,  

Kaskadą krystalicznego brzęku, który czasem jest niezmiernie przyjemny dla ucha. :))) Miło Cię widzieć, Ame. :)))

report |

Veronica chamaedrys L,  

...to ja w święto owego patrona, potłukę wszystkie szklanki, niech ze śmiechu skona:)))

report |

Miladora,  

Najlepiej mu na głowie, Veroniś. :)))

report |

Istar,  

pewnego dnia...zniknę, nawet okruchy, serdeczności Mi :*)

report |

Miladora,  

Chyba że znikniemy wśród okruchów, Iskierko. ;))) Serduszka :)*

report |

Wieśniak M,  

lustra dodajcie mi skrzydeł!/ gdy wychodzę zniechęcony i do pracy idę/ otwórzcie się szeroko na człowieka jeśli wam nie żal/ dodajcie nadziei jakbym niedowierzał/ i kończąc tą myśl o lustrze już na koniec wiersza/ wiecie co macie mówić?- no....że jestem no jaka?....:)))- dobrego Milu:))

report |

Miladora,  

Przed stłuczeniem trzeba wypić do dna, Wieś. A potem napisać wiersz. :))) Tylko lustra nie wolno tłuc, bo to ileś tam lat nieszczęść. ;))) Dobrego:)

report |

Darek i Mania,  

siedem lat za jedno lustro - surowy wyrok :)

report |

Stefanowicz,  

A Ty Milu cały czas z pewna taką nieśmiałością traktujesz neologizmy. Nie wiem czemu, skoro takie świetne wychodzą Ci spod pióra. Końcówka wiersza wyśmienita.

report |

Miladora,  

To nie nieśmiałość, Stef. To czasem brak potrzeby ich stosowania, a czasem może brak wyobraźni. ;) Ja się dopiero ich uczę. :))) Jak miło znowu Cię widzieć. :) Duża buźka :)

report |

Stefanowicz,  

:))) Uczyć to Ty, a nie Ciebie. Nie kursywuj i wal po oczach, jak się patrzy.

report |

Miladora,  

A niech się ten niedajbóg kursywi, skoro i tak zazwyczaj krzywo patrzy. :)))))

report |

Joha,  

" zamknę skrzydła luster "...:)

report |

Miladora,  

Byle sobie całkiem głowy nie przytrzasnąć, Johanko. :))) Buźka lustrzana :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1