9 october 2012

z pewnością

nie jestem wieczna
w każdy przednówek coraz
bardziej
 
dożywocie mam wpisane w kolejne
próby kilka przekleństw za krótkie godziny
i deficyt minut
 
stukam w takt kołatania puszki z kawą
usypiając na łyżeczkę czas i siebie w zadartej
nad głową czerni
 
gdyby nauczono mnie modlitwy
byłaby to prośba o jeszcze dłuższe
noce
 
i tak nie zdążę do
canossy


number of comments: 24 | rating: 22 |  more 

Nevly,  

jesteś ... ;)

report |

Miladora,  

Wszystko do czasu, Artuś. :))) Tylko canossa jest wieczna. ;)

report |

alt art,  

nic nie jest przesądzone, co do Ci..

report |

Miladora,  

Ani zasądzone - na szczęście, Alt. :)))

report |

Hania,  

Tak...dłuższe noce:)

report |

Miladora,  

Stanowczo dłuższe, bo dopiero w nocy ma się więcej czasu, Hanuś. :)))

report |

jeśli tylko,  

ależ nie ile, tylko jak :)

report |

Miladora,  

Właśnie na "jak" najczęściej nie starcza czasu, Jeślinko. :)))

report |

jeśli tylko,  

zachłanność na czas, na czas ze smakiem (zachłanność w dobrym znaczeniu :)

report |

Miladora,  

I wieczny głód. :)))

report |

damian,  

już drugi raz jestem tutaj przy tym wierszu bardzo mi się spodobał;)

report |

Miladora,  

No to miła niespodzianka, Damianie. :))) Dzięki i dobrego :)

report |

ratienka,  

Z pewnością zdążysz ze wszystkim Miluś, w nocy powinno się spać, a nie pracować! Cóż, nie każdy może sobie na to pozwolić. Buźka Mila. ;)

report |

Miladora,  

Noc jest najspokojniejsza, Ratuś. :))) Wyrywam więc ją z dnia jak tylko można, licząc że zdążę. ;) Buziaki na długie jutro :)

report |

ApisTaur,  

dla mnie nawet najdłuższa noc/ jest za krótka/ w południe pobudka//;)

report |

Miladora,  

Dla mnie też, Apisku. :))) Może byśmy tak skrobnęli coś na temat wyższości nocy nad dniem? ;)

report |

Jaga,  

Nie wiem, czy warto sypać głowę popiołem/ gdyż fortuna często toczy się kołem/ Wciąż za daleko dla mnie do Canossy/ nocą, nieszczęściem, nie spijam już rosy/ słyszę tu Ciebie i zaraz pojmuję/ rachunki nierówne, podobnie to czuję ;)) Super Milu :))

report |

Miladora,  

Ja mam nadzieję, że nam nie każą kiedyś PITu z życia wypełniać - to by były dopiero rachunki, Jaguś. :)))

report |

SzalonaJulka,  

Obawiam się, że każdy zdąży - o ile już nie był, bo w sumie nie wiadomo, co jest modlitwą tak naprawdę.

report |

Miladora,  

O, nie - ja na pewno nie zdążę. :))))) Kajać to się wolę nad szklanką wina i na wesoło. ;) Masz szalonego buźcmoka, Szalonka. :)

report |

SzalonaJulka,  

Toż o tym piszę - dla każdego Canossa na jego miarę ;) No to chlup!!!

report |

Miladora,  

Dla nas w takim razie "canossa" to nazwa dobrego drinka. :))) CHLUP, Szalonka. :)))

report |

Jerzy Woliński,  

tylko liście opadają, nie ma gdzie się śpieszyć Milu:)

report |

Miladora,  

Lepiej, że liście, a nie ręce, Jerzyku. :))) Buziak nieoklapły :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1