6 october 2012
krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście
na włóczęgę po Krakowie
mnie zebrało
no bo jak
wspomnieniami napchać głowę
nie szybując niczym ptak
nad Plantami i nad Wisłą
więc wylazłem
ładny dzień
w rezultacie na to wyszło
że ktoś z miejsca
walnął mnie
chór śpiewa:
jak miło jest
w krakowski ruch
zagłębić się
i dostać w brzuch
wlokę tyłek przez ulice
tłum przewala się
i gna
a po bokach kamienice
no i ciągle ktoś mnie pcha
szturcha spycha wbija w ściany
ja się kręcę
niczym bąk
marząc tylko by – o rany
uciec jak najdalej
stąd
chór śpiewa:
na miły bóg
to zwykły dzień
więc znoś gdy znów
ktoś walnie cię
idę dalej – w stronę zamku
wawelskiego
jasna rzecz
by odpocząć u krużganków
w cieniu kolumn a tu pech
znów do biegu tłum się zrywa
na nic opór
niesie mnie
w smoczą jamę ale – wiwat
choć pomięty
widzę cień
chór śpiewa:
normalka to
że cierpisz trud
więc przyjmij los
i zamknij dziób
potem dalej na Kazimierz
wiodą nogi
no i tłum
nawet szybko z prądem płynę
myśląc – nieźle – a tu bum
znów pod żebrem czuję łokieć
w kostkę też mnie
kopnął ktoś
więc już tylko boga proszę
daj mi przeżyć
bo mam dość
chór śpiewa:
wrzuć wreszcie luz
to zwykła rzecz
że będąc tu
dostajesz w łeb
Oczywiście z dedykacją i buziakiem dla smoka Bazyliszka. :)))
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.