26 february 2013
paradise
i co z tego że gdzieś tam bezkresne
drzemią w słońcu niebiańskie pastwiska
skoro teraz i tu płonie iskra
we mnie w tobie i dłoń dłoni bliska
szuka ciepła
na jawie i we śnie
chleb dzielony pomiędzy jak cząstka
siebie samych – powszedni zazwyczaj
lecz potrafi nakarmić do syta
więc wystarczy – bez wahań i pytań
żeby razem
do końca pozostać
może w dali nic nie ma a eden
to pułapka umysłów i pustka
może tylko tu wolno przy ustach
trzymać kubek i widzieć się w lustrach
sięgać ręką
nawzajem po siebie
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw