29 april 2012

obsydian

Dla Oczu jak pustynia Autorki pierwszego wersu
z podziękowaniem za inspirację.

 
nalej mi kielich pełen wierszy
zanim na straty spiszę słowa
nim znów rozedrze się na szepty
nalej mi kielich
 
niech stworzą jeszcze gęsty kordiał    
rozgałęziając bluszcze tercyn
by pięły się bez zahamowań
nalej mi kielich
 
w głowie pustynia snuje wersy
szmerem się sypią cienie szkoda
że kiedyś nam urosło w strzępy
nalej mi kielich
 
tylko zaledwie tkwi przy drogach
przybranych w już blaknące gesty
zastygłe teraz jak nagroda
nalej mi kielich
 
może coś wreszcie ongiś skreśli
odnajdzie barwę na dnie morza
by chociaż resztę nadal prześnić
nalej mi kielich
 
 



Wiersz ma formę „ronda” – stylu wywodzącego się
z tradycji średniowiecznych truwerów.


number of comments: 25 | rating: 14 |  more 

lajana,  

:) Chwała średniowiecznym! ;)) "nalej mi kielich" i od nowa... Zastanawiam się, czy ostatnie "nadal" można zastąpić "dalej", uzasadnia mi się tylko brzmienie, a sens rozmywa, ech! Super!

report |

Miladora,  

Spróbuj, Kocia, tej formy. :))) To całkiem fajna zabawa. ;) "Nadal" znaczy, że coś trwa i będzie nadal trwało, pozwalając prześnić się do końca - "dalej" tego nie oddaje w takiej pełni, tak mi się wydaje. ;) Uff... zmieniłam jedno słowo i zmykam, bo czas mnie goni. ;))) Dzięki i buziaki kocie posyłam. :) Dobrego :)

report |

ALEKSANDRA,  

bardzo mi się podoba i forma i treść, pozdrawiam:)

report |

Miladora,  

Dziękuję, Oleńko. :))) Pustynne Oczka mnie tak zainspirowały. :) Miłego wieczoru - buźka :)

report |

Ania Ostrowska,  

"kiedyś" nam urosło w strzępy - ta fraza bardzo do mnie pasuje :) pozdrawiam serdecznie Miladoro

report |

Miladora,  

"Kiedyś" czasem rośnie w różne rzeczy, prawda, Aniu? Tak bywa. ;) Dzięki i serdeczności z buziakiem na miły wieczór. :)

report |

Konrad Redus,  

jak zawsze z przyjemnością, poezja :)

report |

Miladora,  

Z taką samą przyjemnością Cię widzę, Konradzie. :))) Dziękuję i dobrego :)

report |

dracena,  

super inspiracja, kwaśny ten kielich

report |

Miladora,  

Prawda - dość cierpki. Dracenko. ;))) Właściwie ten wers Oczu mógł pójść w różne strony - nie wiem, dlaczego akurat w taką - czasem wiersze zaczynają żyć własnym życiem. ;) Dzięki i dobrego dnia :)

report |

Bazyliszek,  

nalej mi kielich pustynnych oczu.....brakuje jej wierszy:( a Ty Milus udowodniłaś, ze forma stara, starsza nie ma znaczenia, ważne co się z nią robi:))))

report |

Miladora,  

No właśnie - Pustynne Oczka dość rzadko chyba są teraz na Trumlu - no, ja też nieczęsto, z czego mam wyrzuty sumienia. :( Dzięki, Bazylku - oby ten kielich wierszy zawsze był pełny, prawda? ;) Buziaki krakowskie jak zwykle. :)

report |

hossa,  

bardzo fajnie i strasznie mądrze:)

report |

Miladora,  

To zasługa pierwszego wersu Oczek, Hossia. :))) Ciekawe, jak parę słów może otworzyć furtkę w głowie. ;) Dzięki, kochana, i dobrego dnia :)

report |

sisey,  

Mileśka, zdejmij ten zabluszczony biret. Truwerzy wymarli z braku publiczności. Ostatni widziany był na dworcu w Legnicy, gdy czegoś intensywnie wypatrywał od wschodu. Wiem, że potrafisz bawić się formą i wiem jaki dystans tu prezentujesz. Nie namawiam do publicznej "wiwisekcji" ale wole "gdy wiersz jak ulęgałka" pacnie Cię w głowę. Wtedy siadam i czytam i lubię. Buziaki siostro. :)

report |

Miladora,  

A ja lubię bawić się różnymi formami, Bracie. :))) Wiesz, to jest jak ćwiczenie na pianinie - różne utwory, coraz trudniejsze, i nabywa się wprawy. ;) I nie mów, że truwerzy wymarli. Pełno ich teraz z gitarami, nawet jeden mi w domu gra po nocach - piosenki układa poetyckie i w ogóle. ;) Następnym razem pacnę Cię ulęgałką, a na razie podkradłam Oczkom wers i nie było siły - sam narzucił taką formę. A nie odmawia się wierszom, prawda? Chodź, naleję Ci kielicha i zagram kołysankę. ;))) Buźka :)

report |

sisey,  

Ech Ty... siseya głaskanie, to fatalne zajęcie. Wiem, że lubisz. Ile można ćwiczyć? Wierszom czasem odmawiam, czasem nawet wierszem odmawiam. Mam ochotę przesłuchać Twojego truwera. Wiolę czy lutnie preferuje? :) Kielich w kołysance... kusisz.

report |

Miladora,  

Jak znajdziecie drogę do Krakowa, to Wam zagram. :))) A ćwiczy się do końca własnego świata - no i ja nigdy nie odmawiam wierszom, bo się obrażą i polezą gdzieś indziej. ;) Hihi, zbiorę na drugi tomik, a co. ;) A piosenki Iwa by Ci się spodobały na pewno. Przecież on od urodzenia wiersze pisze. ;) No to myślę, że się skusicie wreszcie. ;)

report |

oczy jak pustynia,  

Hej Mila, miałam tylko odebrać pocztę i biec prozą życia dalej, ale ...bardzo mi się podoba i nie umiałam sobie odmówić wizyty pod Twoim wierszem:-). kiedyś ten kielich wypijemy razem. może w Krakowie, w Poznaniu albo w Warszawie. Dziękuję i ja do miłego zatem. zostawiam buziaki przy porannej kawie:-*

report |

Miladora,  

Na pewno wypijemy, Oczka. :))) Dzięki i buźka na dobry dzień i w ogóle. :)

report |

kamyczek (Chinita),  

"nalej mi kielich pełen wierszy zanim na straty spiszę słowa nim znów rozedrze się na szepty nalej mi kielich" - piękny "rondel", Milu. Fajnie, że "odkopujesz" stare formy pisania wierszy. Pozdrawiam majowo.

report |

Miladora,  

Dzięki, Kamyśka. :))) A może byś sama spróbowała tej formy? ;) Wiesz, to jest takie "podaj dalej" ;))) Buziaki, kochana :)

report |

kamyczek (Chinita),  

Milu, spróbowałam upichcić coś w rondelku, forma jest, ale treść zupełnie inna, heh. Buziaki

report |

Miladora,  

Kamysia - treść jest zależna tylko od Ciebie. :))) Według mnie wszystko się nadaje do rondelka. :) Buziaki i daj mi posmakować jego zawartość. :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1