24 january 2012

ściśle według przepisu

napiszę wiersz bo co
nie można
można

bóg i tak ma to w dupie
dla niego wiersze
to tylko
marny przykład istnienia
niereformowalnych

ora et labora
nie przewiduje wypinania
choć bóg się wypina
na wszystko
i dawno stracił kontrolę
nawet nad sobą

jako i my na wieki

amen

to zbyt wygodne
lepiej się kurwa obudź
a fizjologia i tak
zrobi swoje

z ideami

w każdym stanie
świadomości


number of comments: 33 | rating: 15 |  more 

budleja, 24 january 2012 at 14:25  

no i jest awangarda Miluś, widzę, że przepis zastosowałaś dokładnie składniki co do grama ale ja wolę twoje nieawangardowe "archaiczne" pisanie:)) buziaczki:))

report |

Miladora, 24 january 2012 at 14:31  

Czasem trzeba się pobawić, Kwiatku. :))) Buziaki - stare, dobre i archaiczne. :)

report |

Konrad Redus, 24 january 2012 at 14:37  

tak, to jedna strona medalu, zbyt bogaty temat żeby w komentarzach dyskutować

report |

Miladora, 24 january 2012 at 22:56  

W dodatku ten medal ma wiele stron, a nie tylko dwie. ;) Dzięki, Konradzie - dobrego wieczoru. :)

report |

Magdala, 24 january 2012 at 15:26  

:)))))))) "awangarda, jazz i podziemie..." :D

report |

Miladora, 24 january 2012 at 22:57  

I w tajnych szynkach piją dziwne alkohole, a wieczory przerażają bluźnierstwami. ;))) Buziaki, Magdalciu. :)

report |

Bazyliszek, 24 january 2012 at 17:38  

Revolution number nine:))))))

report |

Miladora, 24 january 2012 at 22:58  

A kto by tam wiedział, Bazylek, która to już z rzędu. :))) Masz zwyczajowego cmoka od smoka. :)

report |

q, 24 january 2012 at 20:53  

kupuję :) pozdrawiam Miluś ;))

report |

Miladora, 24 january 2012 at 23:00  

Cała przyjemność po mojej stronie, Lisku. :))) Buziaka masz jako premię. :)

report |

Szel, 24 january 2012 at 22:27  

dwa razy bog?

report |

Miladora, 24 january 2012 at 23:02  

No, dwa razy, Szeleczko. :))) Poza tym dwa razy się wypinam dla równowagi. ;) Buziaki też masz dwa. :)

report |

Szel, 24 january 2012 at 23:04  

rozczulilas mnie tym wypieciem, niech ci be...tez ci trzy:):***

report |

laura bran, 25 january 2012 at 00:08  

"a fizjologia i tak zrobi swoje z ideami w każdym stanie świadomości" :)

report |

Miladora, 25 january 2012 at 00:23  

Punkt dla Ciebie, Laurowa. :))) Buziak :)

report |

laura bran, 25 january 2012 at 00:08  

ach te dialogi na cztery nogi...

report |

sisey, 26 january 2012 at 16:59  

Siadajcie Miladorówna, piątka. A na jutro z ojcem! Kto widział żeby tak wyrazy, takie wyrazy...

report |

Miladora, 26 january 2012 at 18:17  

To nie ja - to Sojan podpowiadał. :)))))

report |

oczy jak pustynia, 26 january 2012 at 19:38  

nie mieszajmy pana boga w poezję, on jest prozy autorem :-). oj Mila, Mila, Ty to potrafisz namieszać:-)

report |

Miladora, 26 january 2012 at 23:12  

Żeby namieszać, to trzeba mieć co mieszać, Oczęta. :))) Sojanek przygotował miksturkę, więc zamieszałam. ;) Buźki :)

report |

hossa, 29 january 2012 at 18:34  

Mila dorra , ech :)

report |

Miladora, 30 january 2012 at 02:08  

Ech, Hossia. :))) Cmok. :)

report |

Jacek Sojan, 29 january 2012 at 23:44  

co za łobuzerstwo! :))! pokaż jabłko to zaraz babstwo się dorwie...i jeszcze z porządnego jegomościa zrobi Kusiciela - muszę przyznać, że yntelygentnie to poskładałaś bo ma sens, tfu! wyłobracało sens na odwyrtke, jak to zwykle bywa z babską przewrotnością -ale.ale! czy aby zauważyłaś, że jabłko było robaczywe? Smacznego! :))!

report |

Miladora, 30 january 2012 at 02:13  

Nie trzeba było dawać przepisu, Jacku. :))) To bym łobuzerki nie uprawiała. A że się wyłobracało? Taki to już jest porzundek na tym świecie - łobraca się. :))) A poza tym nic się nie zmienia - Ewa daje Adamowi jabłko, a on jej zwraca robaczywkę. Ale nie szkodzi - robaczka posadziłam na listku i przysyła buziaki. :)))

report |

Jacek Sojan, 29 january 2012 at 23:47  

a może byś poczytała wiersze w Dworku Białoprądnickim? (mój tel. 662-339-652); trzeba ustalic termin...(pilne!)

report |

Miladora, 30 january 2012 at 02:15  

Zadzwonię i przypomnisz sobie, że grasejuję, po czym sam zrezygnujesz z moich usług w zakresie czytania wierszy. :)))

report |

Jarosław Jabrzemski, 29 january 2012 at 23:50  

Bóg ma w dupie, na Boga, Bóg ma w dupie!

report |

Miladora, 30 january 2012 at 02:18  

To Sojan stworzył "boga" - ja tylko ściągnęłam od niego, JJ. :))) A tak naprawdę, to czy nie ma w dupie? Może nie ma, ale świetnie wychodzi mu to udawanie. ;) Masz buziaka, JJ, na pociechę. :)

report |

Jacek Sojan, 30 january 2012 at 00:03  

Jarku - nie spieram się; każdy ma takiego boga na jakiego zasługuje; pewnie piszesz o dupie Szatana - taaak, to rasowy egoista!

report |

Miladora, 30 january 2012 at 02:24  

Może i chodziło. :))) Ale "bóg" jest postacią niezidentyfikowaną i pod to pojęcie można wsadzić wszystko i do wolnej woli. ;) Zresztą, jak to ładnie powiedział Heine - "Dieu me pardonnera. C’est son metier". ;))) Buziaki dla wszystkich. :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1