29 september 2012

akwamaryn

uciekają dni wrześniowe znika z oczu noc za nocą
znowu chwile deszczem wkroczą zanim sny porzuci lato
i rozpocznie się maraton zwiędłych liści w barwach żółci
 
już jest późno będzie później gdy w szarości miasto zgubi
ścieżki torów ślady ludzi pozarasta październikiem
trotuary i ulice w sennych oknach gasząc światła
 
potem zmierzchy stopi mżawka i zszadzieje u przedświtu
na obrysach krawężników cukrząc gzymsy i gałęzie
jakby czas rozpostarł blendę i w migawkach zdjął obrazy
 
rozświetlane coraz rzadziej poprzez nieba chmurne grodzie
będzie jesień – pora brodzeń w mgle i słocie – już niedługo
spłyną do niej bladą smugą zawczorajsze dni wrześniowe  






A miałam, cholerka, nie pisać już o jesieni. ;)))


number of comments: 34 | rating: 18 |  more 

Florian Konrad,  

Niestety... jak dla mnie ,,pejzażyk", obrazek. Są ładne opisy, kolorki, mgiełki, słotki i błotka. Sprawnie napisane. Ale brak mi... akcji, kopa w mój zad, który się rozpłaszczył na krześle przed komputerem, gdy to czytam. Nie chcę pozerstwa, gimnazjalnie butnych tekstów w stylu grindcore'owców- gdzie trzeba wcisnąć jak najwięcej wulgaryzmów skatologicznych na milimetr kwadratowy tekstu... ani pisania-lumpen-menelskiego w stylu ,,jestem piszącym wiersze pijakiem dziwkarzem- w tę manierę wpadł jeden pan publikujący swe gnioty... (z litości nie podam nazwiska).... jednak to? Jak dla mnie...pejzażyk. Pejzażyki tego typu (opis jesieni, zimy, nieba, chmur, etc) napisałem dwa, na początku ,,pisania"- w 2010 r. Oba sczezły w : ,,Usuń, Opróżnij kosz" . Bez urazy, ale tu nic nie szarpie za czułą strunę, to tylko obraz. Lub opis obrazu. Pozdrawiam ...Florian- amator.

report |

Miladora,  

Ależ nie ma sprawy, Florianku. :))) Jasne, że pejzażyk, ale z przemijaniem w tle, a przemijanie ma to do siebie, że może czasem rąbnąć człowieka między oczy, zwłaszcza gdy jesień leci za jesienią. ;))) Następnym razem dostaniesz wiersz akcji i kopa "w zad", jeżeli jest Ci to potrzebne do szczęścia. :))) A na razie masz buziaka równie banalnego jak ta cholerna jesień :)))

report |

Florian Konrad,  

dziękuje za uroczy komentarz. za bycie uroczą osobą. Poetką. Jakiś grafoman plułby się, zacietrzewiał, próbował udowadniać, że nie mam prawa tak odczuwać, a w ogóle to się nie znam i mam spadać ( co najgorsze- nie robią tak tylko nastolatki)

report |

Miladora,  

Florianku - cały kawał polega na tym, że człowiek pisze to, na co ma akurat ochotę. ;))) Lepiej albo gorzej, chociaż stara się jak najlepiej. Niektóre rzeczy tworzę dla wypróbowania formy - jako wprawki, a skoro pejzaże są dobrym materiałem dla malarzy, to dlaczego nie miałyby być również dla wierszokletki? Też Cię kocham. ;)))

report |

Florian Konrad,  

Ale to nie jest zły, NIEROKUJĄCY kawałek tekstu. Wpleciony w prozę poetycka jako opis przyrody będzie idealny!

report |

Florian Konrad,  

Kocham Was, choć czasem piszę krytycznie :)))) Truml z Wami... i z Trumlem Twoim ...przekażcie sobie znak Trumla... Truml Wam wszystkim ... :)

report |

Miladora,  

A jak co, może być także: A teraz strumlajcie do diabła. :)))))

report |

alt art,  

chiba Ci czeka odwyk, Mi..

report |

Miladora,  

Hahahahaha - masz rację, Alt. :)))))

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

lecą te dni że aż strach..

report |

Miladora,  

No, lecą, taki mają cholernie zły nawyk, Aneczko. :))) Buźka na skrzydełkach. :)

report |

Ania Ostrowska,  

jesienne nastroje mają specyficzny urok, również dlatego, że są ulotne, bo życie toczy się dalej, już już za chwilę będziemy się ekscytować pierwszym śniegiem i nadchodzącą gwiazdką, potem znów marcowym słońcem i przebiśniegami. To dobrze, że emocje piszących wciąż wpisują się w cykl przyrody, to znak, że nie jest jeszcze z nami tak źle :) Podoba mi się Twój wiersz Miladoro właśnie dlatego, że nie jest dynamiczny, za to tchnie spokojem, bardzo mi to było dzisiaj potrzebne, dziękuję :)

report |

Miladora,  

Ja odreagowywałam mycie okien, Aniu. Bo nagle zobaczyłam przez czyste szyby jak świat pędzi. :))) Buziaki na niepędzące jutro. :)

report |

Wieśniak M,  

sezon dopiero zaczęty/ jeszczeć nie sterczą w niebo gałęziowe pręty bez szaty/ a jakież to waćpanna chciałaby tematy?/ gdy powietrze niesie jesienne tęsknoty/ no co wy poetko szanowna, no co Ty?:)))

report |

Miladora,  

To prawda, Wuś - powietrze niesie jesienne tęsknoty. I zatrzymać by się je chciało choć na chwilkę. :))) Buziaki i dobrego sezonu na jesienniaki. :)

report |

Bazyliszek,  

cholercia znów o jesieni:))))))a dla mnie dużo w nim akcji:))))

report |

Miladora,  

No, cholercia, Bazylek. :))) Nie zdążyłam uciec tym razem i mnie dopadła. ;) Smocze buźki ode mnie i krakowskiego. :)

report |

Hania,  

Się nie da nie pisać Miladoro:)

report |

alt art,  

się da, ino trza stosować się do postu..

report |

Miladora,  

Się da, Marylko, tylko trzeba stanąć okoniem. ;) A mnie się zwyczajnie nie chciało. :))) Buziaki dla Ciebie i Alta - na przekór jesieni. :)

report |

Hania,  

Piękne obrazy...

report |

Miladora,  

Z podziękowaniem, Hanuś. :))) O do licha, zaćmiło mnie i pomyliłam Cię z Marylką powyżej - no to osobną buźkę posyłam. :)

report |

jeśli tylko,  

A czemuż to, niby, cholerka, nie pisać o jesieni! ;))) buziaki kolorowe :)

report |

Miladora,  

Bo podobno wszystko już o niej zostało powiedziane, Jeślinko. ;) Chociaż, skoro wszystko, to zawsze można spróbować, czy naprawdę wszystko. ;))) Buziaki w kolorowe liście :)

report |

Jerzy Woliński,  

nie da się nie pisać, nie da się zrobić fotki, wrzesień trzeba zakończyć:))

report |

Miladora,  

Sam już się kończy, Jerzyku, bez naszej pomocy. ;))) A potem zaszyję się w kocyk na przezimowanie. ;) Buziaki z pogodnego dnia na pogodne jutro :)

report |

ApisTaur,  

a to dopiero jest jej początek/ w wierszach i dziełach o innej naturze/ a że do zimy nie śpieszno mi wcale/ zakotwiczymy jesiennie na dłużej//;)

report |

Miladora,  

Zakotwiczyłabym we wrześniu, bo najładniejszy. :))) Kolorowy i pachnie. :) Buziak więc wrześniowy, Apisku, dla Ciebie. :)

report |

Bogna Kurpiel,  

Uciekają dni wrześniowe ... ech to szkoda// tak za szybko mknie ta pora// ja w jesieni chcę smakować// Jak śpiewa Leszek Długosz - "jaka szkoda, że dni nasze...Buziak Kolorystko, piękna jesień w Twoich rękach:)

report |

Miladora,  

W coś się trzeba bawić, Dalencjo, gdy czas wsiadł już w pociąg pospieszny i pędzi coraz szybciej. ;))) Buziaki na wiele jeszcze stacji po drodze i na pohybel zmartwieniom. ;)

report |

ezo**,  

jesień przyszła. i już :) i trzeba się z tym pogodzić :)

report |

Miladora,  

Przyszła, przejdzie, i znowu przyjdzie, Ezunia. :))) Tak jest postanowione w spisie rzeczy nieuniknionych. ;) Ale może być piękna - zresztą jak każda pora roku. :) Buziaki posyłam na dobrą i inspirującą jesień. :)

report |

Jaga,  

A póki na smutę i szarość, nie zejdzie całkiem/ Jej rozkwit podsyłam, kolorem nie miałkiem ;)) Milu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz? :))

report |

Miladora,  

Na litość, Jaguś - a za co miałabym się pogniewać. :))) Ja bardzo lubię, gdy ktoś się włącza do zabawy. :) Duża buźka dla Ciebie. :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1