11 september 2012
drzeworyt
ciągłe dążenie na oślep w przestrzeni
wciąż ten sam impuls by pośród szamotań
wysnuć uchwycić kolejne przeźrocza
i stworzyć zarys nim jeszcze się ściemni
nieodkrywalny gdy poza zasięgiem
twarz przetnie ciszę przelotnym bezruchem
gdy bezustannie czas karmi nieczucie
rosnące szybko na tle innych przemknięć
coś się pojawia w uśpionej pamięci
niczym ananke z berłem rytuału
choć powtarzalność to ciągle zbyt mało
żeby odkręcać migawki i scenki
jedynie w głębi kiełkuje ziarnina
samo-odrodzeń tego co gdzieś przedtem
wstrzymało dłonie w odruchowym geście
by nie dotykać i nie brnąć w przyczynach
w korze wyryto historie absurdu
genezę zmyśleń zastygłą u końca
chwil wyżłobionych na dawnych początkach
lecz w południkach już tylko jest północ
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma