1 stycznia 2013
Droga, o którą nikt nie pyta
Klęknę nad zawiniątkiem.
W nim płacze początek nowego świata.
Nikt go nie szukał, choć każdy
matką i ojcem.
Przytulę do piersi.
Jak zawsze, gdy nie mam z kim zapłakać
nad kolejnym dniem cichym od ofiar.
Odejdziemy
drogą, o którą nikt nie pyta.
Krzyk zrodzony z beztroskiego spadania
waszego,
naszym będzie żałobnym przekleństwem.
„Zdrowia, szczęścia, pomyślności.
Picia,
żarcia,
forsy jak lodu...”
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
jeśli tylko