1 stycznia 2013
Droga, o którą nikt nie pyta
Klęknę nad zawiniątkiem.
W nim płacze początek nowego świata.
Nikt go nie szukał, choć każdy
matką i ojcem.
Przytulę do piersi.
Jak zawsze, gdy nie mam z kim zapłakać
nad kolejnym dniem cichym od ofiar.
Odejdziemy
drogą, o którą nikt nie pyta.
Krzyk zrodzony z beztroskiego spadania
waszego,
naszym będzie żałobnym przekleństwem.
„Zdrowia, szczęścia, pomyślności.
Picia,
żarcia,
forsy jak lodu...”
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53