20 marca 2012
Born in PRL
Udało się nam… Born in PRL.
Pokolenie nie podpiętych…
Tak….
Udało się.
Wciąż błądzimy na łąkach. Wciąż spotykamy się na trzepakach,
chowany, ganiany, lunatyk! A potem biegiem na łąkę. Poszukamy beztroski w dzikich kwiatach.
„Żywe, zielone. Raz, dwa, trzy”. Osiedlowe bandy rozwrzeszczanych dzieciaków.
„Zaraz Tato! Robimy z Grześkiem tamę nad rzeczką. A potem pojedynek na resoraki.”
Historyjki z Donalda napawały dumą. Palce spuchnięte od przewijania kasety,
w międzyczasie, pod łóżkiem, w zeszycie spisywany, osobisty pamiętnik.
Śpiewniki z hitami rocka i znowu „Dawaj gitarę!
Dziś nie wracamy na noc do domu. Rozbijemy namiot pod blokiem. Życie nie musi być szare.”
Udało się… Born in PRL. Przeżyliśmy te chwile.
Bez maili i loginów „Kocham cię, kocham cię życie”.
„Jeszcze się tam żagiel bieli”,
nie zniknie, póki pamiętamy.
My, dzieci PRL-u.
Jutro odpłyniemy łodzią Magellana,
Wehikuł czasu i szept. „Wiesz co? Chyba stąd nie wracamy”.
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek