20 lipca 2011
Duszna cisza pod zegarem
Duszna cisza pod zegarem, co wylicza dni ostatnie,
słychać brawa w domu króla. Oto Bóg się im objawił.
W kapslu, w plamie ropy, w toście panny Heli.
Tam go szukać trzeba.....od niedzieli, do niedzieli.
W ciemnych ulicach, po zmroku, gdy pełne już puby i zadumane
kawiarnie,
Przemknie choć raz bez wstydu, że zobaczą go normalni.
Szuka chleba w koszu i kolorowych metali.
Szuka życia tam, gdzie na pewno Bóg się nie objawi.
Ekstaza zebranych wokół szyby z Maryją,
Czworo padło na kolanach. Jest już cola i kiełbaski z
grilla.
Modlitwy szumią w głowach, różańce chwalą Pana.
Imię jego: NN. Zbyt długo nic nie znalazł.
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu
13 grudnia 2025
violetta
13 grudnia 2025
dobrosław77
13 grudnia 2025
Misiek