27 września 2011
Święte rewiry
Czerwoną strużką spływa po metalowej, zimnej szacie.
Zaraz zabiją dzwony świata na trwogę. Przerażone narody
padną na kolana.
Święta krew cierpiącej figurki przesłanie rozsyła,
że piekło pochłonie ziemię, że śmierć i zniszczenie. Że
diabeł już się zbliża.
Padną wraz na kolana narody jedynego Boga.
Lament usłyszą wszyscy mieszkańcy ziemi. Żal jakiego nigdy
wcześniej nie doświadczył człowiek.
Będą modlić się i przepraszać, wpatrzeni w 10 kilo metalu.
I na nic słowa heretyków, że to rdza. Utlenianie.
Zamilcz więc synu wiedzy i zdrowego myślenia, bo skończysz
na szubienicy!
To święty znak! Objawienie! Kolejne po tym na drzewie i
szybie.
Miliony dzieci oddało ostatnią kroplę krwi. Właściwie to za
nic.
Błogosławiona rdza jest święta. Nad prawdziwą krwią nikt dzisiaj
nie zapłacze.
Głód namacalny, bolesny, zabija w biały dzień. Choroby,
bomby i maczety.
Na ołtarzu kasa i władza... Lecz szyby puste. I żadnych płaczących świętych.
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga