22 listopada 2011
Konfesjonał dla ostatnich
Smoliste chmury ludzkiej żądzy mają swoje pięć minut. Blask chemicznych wędrowców donikąd,
oznajmia nowy porządek świata. Zaorana ziemia pogrążona w martwej ciszy.
Dziś nawet diabeł pragnie spowiedzi. Stał się śmiertelnikiem,
w dniu, gdy człowiek, Bóg samozwańczy, pobłogosławił katów wszechbytu.
Zło przestało być wieczne. Dobro umarło w przedbiegach.
Nikt nie dostanie szansy przetrwania. W jednej kolejce nad przepaścią, płaczą słudzy Piekła i Nieba.
Pod tym samym konfesjonałem, ostatni wiersz wycedzą przez zaciśnięte gniewem zęby,
i błagać będą o zawrócenie światła, co wszystkich jednako rozgrzeszy.
Lecz spowiednik powołany w laboratoriach nadwornych medyków systemu,
jedną ma pokutę dla wszystkich. śmierć przez wygnanie z istnienia.
Cokolwiek było, niech spłonie. I to, co z serc, dusz, umysłów,
skreślają złote korony. Owoc milczenia milionów. Wzruszenie ramion na atomowy krzyk ciszy.
Manipulacja świadomością poddanych osiągnęła absolutną doskonałość.
Gdy pokazujesz krew na rękach ludów, ludy w głowę się pukają.
Ciasne, prywatne życiorysy i kolekcja pamiętników osobistych,
jest szczytem ambicji społeczeństwa... I mamy gotowy przepis na tryumf zaślinionych pysków.
Lecz na końcu nie pozostanie nikt. Koniec będzie, gdy ostatni zabije przedostatniego.
I pojąwszy grzech Boga, rozprawi się z grzechem. Rozgrzana kula przez gardło ku niebu.
13 marca 2025
Marek Jastrząb
12 marca 2025
wiesiek
12 marca 2025
An - Anna Awsiukiewicz
12 marca 2025
Yaro
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
wiesiek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek