31 grudnia 2012
Dokąd...
Już prawie świta.
Setny raz.
Już prawie żyję…
Odłączony od procesu słodkiej strony przemijania,
nie potrafię stanąć na szali bez stresu.
Mgła kurzu znów znokautuje.
Ha! Wróć, jak przytyjesz
siłaczu.
Z czerownego worka brodacza,
Sezamu zza siedmiu gór, rzek i lasów,
eliksiru życia i wiecznej młodości,
całej reszty bajek dla szczęściarzy,
wziąłem więcej, niż trzeba.
Zapomniałem tylko o
tożsamości.
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele